Dzisiaj odnowiłam znajomość z Kasią, super zgrabną i elastyczną Kasią. I zauroczona jej głosem spróbowałam towarzyszyć jej przez 16 minut pierwszego ćwiczenia. Nie było to łatwe bo prawa noga się buntuje ale z pomocą oparcia krzesła zrobiłyśmy namiastkę jaskółki z lewą nogą do tyłu. Ego jest całkiem, całkiem zadowolone, bo w niedzielę byliśmy na długim, jak na możliwości Ciała, spacerze. Zrobiliśmy parę zdjęć z końca Targów Dominikańskich, a obiecałam mu, że się nimi pochwalę w pamiętniku. Jest tak próżne, że tylko pochwały mogą go zmusić do pracy w Kolektywnie. Dusza też skorzystała bo wysłuchała Słowa Bożego w Katedrze a Rozum dostał wiedzę o wieku Zegara, i podziwiał ruch figurek. Ja jestem bardzo zadowolona z wszystkiego razem a z siebie przede wszystkim. Masa lekko w dół, śniadanie dobre i czeka mnie dzisiaj placek ziemniaczany, którego nie jadłam od niewiem kiedy
Japi46
22 sierpnia 2018, 07:38w tym roku nie bylam na Jarmarkiaki miBuu, urlop w gdansku spedzalam w czerwcu, Buziaki milego dnia
Nakonieczny
28 sierpnia 2018, 12:58Nie martw się, było piekielnie gorąco a w przyszłym roku też będą. Miłego dnia i buziaki :)
Angela2707
21 sierpnia 2018, 21:18powodzenia!
Nakonieczny
28 sierpnia 2018, 12:56Dziękuję serdecznie. Miłego Dnia;)
Marynia1958
21 sierpnia 2018, 17:19i niech masa leci w dół...pozdrawiam..
Nakonieczny
28 sierpnia 2018, 12:51Dziękuję, niech leci i Tobie ;)