Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela kalorii


Oj chyba z 3000kcal dzisiaj było .. Podliczmy taak na oko...  Śnidanie400, Obiad800, placek suma 600, ciastka 300, lód2x 400 placeknr2 300 czekolada gorzka dajmy 100 = OKOŁO 3000 !! :D   Cheat day.. Można to taak określić.. Mam do Was pytanie.. Czy jeśli TAK miałaby wyglądać każda moja niedziele, to czy grozi mi szybkie przybranie na wadze.. I w jakich odstępach czasowych robicie sobie cheat day'e ?? Muuuszę to wiedzieć, żeby mieć jakieś odniesienie, bo ma-sa-kra :) Szczerze mówiąc nawet mi trochę niedobrze po takiej ilości jedzenia, ale cóż.. Dzisiaj już nic nie tkne OBIECUJĘ!! Chociaż przyznam, że jeszcze przed chwilą zamierzałam coś zjeść.. Rezygnuję :) Jeszcze zachowałam resztki mojej słabej wolnej woli :D  Uwierzcie mi, to tylko ten wpis ma tak optymistyczny charakter, w rzeczywistości jestem trochę przybita tym co zjadłam... CHEAT DAY? TAK!!  CO TYDZIEŃ? NIEE!!!! No, ale to nie to psuje mi dzisiaj humor, ale nawał naukii. Wiem, że jestem nieodpowiedzialna, że tak to zostawiam na ostatnią chwilę, ale cóż.. Leń ze mnie i tyle!! :D Obiecuję, jak tylko skończę sprawdzać Fb siadam przed hi-sto-rią!! I KUJĘ!! Będzie ok :p Lubię ten przedmiot więc sobie poradzimy, gorzej z matma już trochę.. Więc wzywana przez obowiązki muszę kończyć, Bye <3
  • chudniemy15

    chudniemy15

    9 czerwca 2013, 20:42

    podobno cheat day mozna robic raz na miesiac ale co ja tam wiem :D