Ale sie jutro bede musiala naprodukowac. Caly dzien w terenie i nie wiadomo gdzie bede miala pauze wiec jedzenie musze wziasc ze soba. Tylko co tu wziasc jak sie ma mala torbe i juz po czesci zapakowana. Musialam sobie zmienic 2 sniadanie na jakies ciastka owsiane i kanapke z szynka zamiast z tunczykiem na lunch. Mam nadzieje ze sie uda. A do tego taki stres dzien probny na nowym stanowisku