Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nauka Francuskiego w Nicei mi nie Sluzy


Hej vitalijki od 3 tygodni jestem w Nicei i przytylam. Nie mam sie gdzie zwarzyc ale widze po rzeczach. Zreszta dziwne jak bym nie przytyla skoro jadam Taki chlam.  Nie bardzo mi wychodzi trzymanie sie z dala od slodyczy. Tu w Nicei sa takie dobre lody. Staram sie co Prawda cwiczyc Chodaka 3 razy w tygodniu ale to za malo. Mam nadzieje ze jak juz bede w domu to wroce do przestrzegania diety. (jeszcze 2 tygodnie) Chciala bym juz znowu muc sobie gotowac bo jedzenie na miescie i tych dan przygotowanych przez ta kobitke u ktorej mieszkam mnie po prostu meczy. Znowu nie mam sily i czuje sie ciezka. Coraz czesciej nie mam ochoty na nic. Po prostu najlepiej bym spala. Moja energia z pierwszego tygodnia znikla, Nawet nauka mi gorzej idzie. 

Moje postanowienie na nastepne dwa tygodnie

WIECEJ RUCHU I MNIEJ JEDZENIA!!!!!!!!!!!

  • majdeczk

    majdeczk

    9 lutego 2016, 09:46

    Jakieś pozytywne zmiany nastąpiły?

    • Nata79

      Nata79

      12 lutego 2016, 19:37

      Hej na szczescie juz od pol roku jestem znowu w domu ale zaraz po powrocie zaczelam szkole i tez mi z ta dieta nie wyszlo. Ale teraz biore sie za siebie. Ale mimo pol rocznej przer

    • majdeczk

      majdeczk

      12 lutego 2016, 21:19

      Pół roku to niewiele :D Powodzenia z dietą :D