Dziś dzień 8 ale jeszcze nie zrobiłam wpisu na dzień 7. Także muszę go uzupełnić najpierw. Ogólnie to przemyślałam rady i zrezygnuję z danio. Kupiłam sobie vitalineę jogurcik 0 procent zamiast . Hmm z ważeniem poczekam do piątku według grafiku ale aż się boję czy wogóle schudłam. Co jeśli te danio sprawiło ze nie.:( Boję się i pewnie dlatego nie wchodzę na wagę. Zobaczę w piątek. Co do moich kolacji. Fakt jem je późno. Ale to jedyna pora kiedy ze spokojem mogę usiąść i zjeść razem z narzeczonym. W ciągu dnia maleństwo moje zawsze wisi nad moim talerzem i próbuje wyjadać hii . Dlatego pewnie nie zrezygnuje z tych kolacji ponieważ jest to taki jakby rytuał. Mój ukochany jest w domu o 19 o 20 maleństwo idzie spać a na 21 gotowa kolacja czy kolacjo obiad. Wiem ze kolacja to zła rzecz tak póżno ale mam nadzieje że to iż chodzę spać codziennie o 1 lub 2 w nocy coś pomoże i ta kolacja zdąży się troche spalić.
Madzikaa
17 sierpnia 2011, 12:19Bedzie dobrze u mnie tez wazenie w piątek