Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przestałam walczyć i poddałam się


dziś wieczorem i w sumie teraz...........Wystarczył smutek i stres i siedzę i wpieprzam słodkie i pizze i pije cole ale diet żeby było śmieszniej..........I mam to wszystko w tyłku i sił mi brak. A wszystko przez to że mój synek który ma 1 rok i 20 miesięcy słabo rozwija mowe. Mówi 6 wyrazów i oczywiście gaworzenie i takie tam ma za sobą ale jedna pojechałam do laryngologa żeby sprawdził czy wszystko ok. A kobieta mi mówi że podejrzewa niedosłuch . Nie jest głuchy ale moze lekko niedosłyszeć przez co jego wymowa jest opóźniona. Póżniej coś pieprzyła rozwalona na fotelu o tym ze fakt chłopcy czasem póżniej zaczynają mówić ale że na badania trzeba itd itd. A tak naprawdę diagnoze wystawiła po tym że zastukała długopisem o stół a on nie zareagował bo bawił się moimi okularami przeciwsłonecznymi a dokładnie zakładał mi je i ściągał. . Z drugiej strony wiem że on mnie słyszy bo wykonuje polecenia przychodzi itd . Ona powiedziała że może to być np tylko 1 procent ale już ma wpływ na rozwój mowy. No to siedze  jako matka zaryczana i objedzona i myślę jak duży może to być niedosłuch itd itd. Oczywiście nie powinnam się dołować przed konkretnymi badaniami które stwierdzą co i jak. Ale chyba większość mam tak ma. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze bo w sumie narazie to takie gdybanie a ona powiedziała że ona podejrzewa niedosłuch ale nie może stwierdzić. hmmmm i poddałam się ale na prawdę dam dużo wysiłku w to aby jutro wstać gotowa do walki z tłuszczem no i z moim smuteczkiem. Ale jutro już będzie inaczej bo przy moim małym aniołku zawsze się uśmiecham nawet jak jestem smutna ponieważ chce żeby widział mamę szczęśliwa i uśmiechnięta...........
  • elasial

    elasial

    26 sierpnia 2011, 23:17

    chrześniaczka do 1.5 roku w ogóle nie mówiła. Wydawała dźwięki jakby po chińsku. W tym roku kończy medycynę..........Każde usprawiedliwienie Twojej słabości jest tak dobre jak drugie. Często w życiu są jakieś stresy . I co> zawsze będziesz je zajadac? Nie daj się zjeść z kaszą! Głowa do góry,śpiew na ustach i uśmiech sam przyjdzie niewymuszony! Dasz radę,Tylko chciej! Dasz dasz!!!

  • agulink

    agulink

    26 sierpnia 2011, 23:15

    Po pierwsze, jeszcze nic nie wiadomo co do syna, więc nie martw się na wyrost. Szkoda nerwów i pochłonietych kcal. Jeśli się denerwujesz to pocwicz by zeszło napięcie. Po drugie, zamiast ciągle jeśc to zajmij się czymś, weź się w garśc, bo nie można usprawiedliwiac objadana się złą sytuacja życiową. Co 2 osoba była by wtedy otyła...

  • Manija

    Manija

    26 sierpnia 2011, 23:07

    Ja też sie dołączam! Mój synek kończy 2 lata za kilka dni i też mówi niewiele,a jak już mówi jakieś słowo po ludzku to albo obcina początek słowa, albo koniec. Ogólnie mówi słabo, ale to w końcu chłopak (tj. leniuch!:D). Mój mąż zaczął mówić bardzo poźno bo miał grubo ponad 3 lata, a ja jako dziewczynka tez późno mówiłam, nie martw się na zapas. Co to za lekarka, która ot tak na oko sobie stwierdza, ze dziecko moze mieć niedosłuch?! Dziecko w wieku Twojego synka nie zainteresuje jakieś byle tam stukanie jak sie bawi najfajnieszymi na swiecie okularami swojej kochanej Mamusi :) Nie poddawaj sie smutkom! Buziaki, głowa do góry!

  • zoneczka2007

    zoneczka2007

    26 sierpnia 2011, 23:00

    Mój synek właśnie skończył 3 lata i teraz dopiero ładnie mówi! Dosłownie w 2 miesiące już mówi wszystko a też było ciężko u niego z mową! Wszystko późno zaczynał chodzić,mówić wołać siku! Chłopcy tak mają! Nie martw sie napewno wszystko będzie OK!

  • dytkosia

    dytkosia

    26 sierpnia 2011, 22:54

    nie poddawaj się. Mam 2 synów i obaj zaczęli mówić bardzo późno. Teraz buzie im się nie zamykają i nie raz marzę o chwili spokoju. Podobno chłopcy tak mają. Ponad to, gdy my wyprzedzamy każde ich próby mówienia zgadując o co chodzi wcale im w tym mówieniu nie pomagamy. Mnie polecono, abym udawała, że nie wiem o co chodzi i wtedy zmusi się dziecko do mówienia. Głowa do góry i idź na badania, żebyś rozwiała wszelkie swoje wątpliwości.A tak poza tym to ile ma Twój syn, bo napisałaś: 1 rok i 20 miesięcy i jakoś mi to nie pasuje