i tak dzis sobie pojadłam pysznie i w sumie tak jak bym jadła gluten hehe....
I tak najcudowniejsze są desery mniam mniam , kiwi, truskawki, i deserek z mleka kokosowego z karobem i stevią.........
Śniadanko oczywiście pyszniutkie. Chleb ryżowy (jako tost) z pomidorkiem, ogóreczkiem , rzodkiewką i solą i pieprzem.......
Na obiad zaszalałam i zjadłam makaron kukurydziano-ryżowy z sosem pomidorowym własnej roboty.
Porcja dosyć duża ale nie mogłam się powstrzymać:)
zoneczka2007
9 lutego 2013, 13:47Dzieki za mile slowa. Czasem sama sie zastanawiam jak to wszystko znosze ale co Cie nie zabije to cie wzmocni wiec jakos daje rade. Posilki wygladaja apetycznie az chce sie je jesc. Pozdrawiam i zycze wysokich spadkow wagowych
Magdam5i
8 lutego 2013, 11:36Mniamuśne te Twoje posiłki :))))
ZeroErHaPlus
7 lutego 2013, 23:37a coz to masz na tym mararonie moja droga?:) podasz przepis moze?:D bo kazdy moj sos omidorowy jakos tak lipnie wychodzi ;/