Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wrrrrr!!!

nic się nie łam, to chwilowe ;) polecam podkręcić ćwiczenia na jakiś czas. najlepiej cardio ;) wtedy powinna ruszyć. tylko nie tykaj słodkości! ;p

przeczekasz i będzie dobrze! :)) chociaż wiem, że to irytujące ;p

mnie moja waga też doprowadza do nerwów :D

Może dodać jakieś cwiczenia chociaż 15 minut może ruszy .Teraz stoi w miejscu tak czasem bywa nawet i do 2 3 tygodni ale jak ruszy to juz bedzie z górki nie poddawaj się tyle juz osiągnelaś

w pewnym momencie diety nadchodzi taki czas, ze waga się zatrzymuje. Nie poddawaj się, pomyśl o tym co do tej pory osiągnęłaś i zastanów się czy na prawdę warto teraz się poddać? Może spróbuj zmienić ćwiczenia. Może Twój organizm przyzwyczaił się do dotychczasowego treningu i zaczął wolniej spalać kalorie...

Jak ponad tydz to to jest nic, mi czasami stoji ponad miesiac nie ma co tracic motywacji tak szybko!

mnie moja też wkurza bo nie chce zejść poniżej 57... dlatego przestałam się przejmować :P

Nie łam się ! mi też waga stała od ponad tygodnia a nawat była wyższa chociaż trzymałam dietę. Dzisiaj naszczęście się unormowało i jest znowu taka jak na pasku! Też byłam załamana i nie widziałam sensu. Zjedz może troszkę więcej ( ale zdrowo) wtedy coś się może ruszy. Na mne, to podziałało:)