Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wiara,nadzieja a gdzie jest miłośc?


    Głęboko wierzę w siebie
    Moje życie ma ogromny sens
    Myślę o sobie dobrze, jestem dobry i wiedzie mi się dobrze
    Najlepszym moim lekarstwem jest miłość
    Dzień dzisiejszy - jest najlepszym dniem
    Moja praca jest najlepsza, lubię ją, daje mi satysfakcję i utrzymanie
    Zawsze mam wybór i podejmuję go świadomie
    Czuję w sobie wewnętrzny spokój
    Mam czas, czas na zadumę, na rozwój, na miłość, na zabawę i wypoczynek
    Mam w sobieKażdą chwilę mojego życia wypełnia
    radość i entuzjazm
    Otwieram się na świat, bo on ma mi wiele do zaoferowania
    Chwila obecna kształtuje moje życie
    Sam decyduję, co w życiu biorę, a co pozostawiam
    Wszystko zależy ode mnie
    Mogę, chcę, potrafię, zrobię
    Chce mi się żyć
    Sam wiem, ile jestem wart
    Jestem wdzięczny za każdy kolejny dzień
    Z wdzięcznością akceptuję moje życie
    Granice dla mnie nie istnieją, ja sam je ustalam
    Wiem że dziś przydarzy mi się coś wspaniałego
    Zawsze jestem we właściwym miejscu, o właściwej porze, z właściwymi ludźmi
    Jestem świadom swoich mocnych stron
    Dokonuję wszystkiego, czego pragnę
    Mój dom jest dla mnie oazą bezpieczeństwa
    Ufam sobie
    Mam w swoim życiu nieograniczoną ilość możliwości
    Codziennie ulepszam swoje życie
    W dowolnej chwili mogę zmienić swoje życie, podejmując nową decyzję
    Żyję w harmonii z otaczającym mnie światem
    Jestem szczęśliwym człowiekiem
    Ja sam wytyczam horyzonty moich możliwości Dziś osiągam kolejny sukces
    Wszystko sprzyja mojemu zdrowiu
    Każdy nowy dzień przybliża mnie do osiągnięcia moich celów
    Czuję się dobrze w swoim towarzystwie
    Przejmuję całkowitą kontrolę nad jakością swojego życia
    Moja przyszłość należy do mnie
    Tkwią we mnie nieograniczone pokłady siły
    Siła moich decyzji jest siłą zmian w moim życiu
    Potrafię i mogę odmienić swoje życie
    Nie boję się podjąć działania po raz kolejny
    Zasługuję na miłość
    Codziennie napełniam się miłością
    Wierzę w rzeczy niemożliwe, bardzo ich pragnę
    Cieszę się życiem, każdego dnia pragnę go coraz bardziej, bardziej i bardzie j
    Codziennie odnajduję pokarm dla swojej twórczej duszy
    Kocham i jestem otwarty na przyjęcie swojej miłości
    Kocham siebie, kocham świat, kocham innych ludzi
    Akceptuję i kocham siebie, takim jakim jestem
    Nie ma strachu, jest on tylko stanem mojego umysłu
    Codziennie dokonuję realizacji swoich pragnień
    Nikt nie ma wpływu na moje reakcje, ja sam decyduję o sobie
    Nie ma porażek, są tylko informacje zwrotne
    Prowadzę własną, pasjonującą grę z życiem
    Używam chwili, umiem żyć w teraźniejszości
    Zachowuję spokój wewnętrzny
    Mówię sobie codziennie rano „ŚWIETNIE JEST”
    Ciągle poznaję siebie
    Znajduję codziennie chwilę do namysłu nad sobą
    Umiem używać małych przyjemności, cieszę się nimi
    Powziętą decyzję realizuję mocno i wytrwale
    Nigdy nie kieruję się strachem, on jest pojęciem abstrakcyjnym
    Wszystko, co czuję wykonuję możliwie jak najlepiej
    Siła leży we mnie, w moim sercu
    Koncentruję się na dniu dzisiejszym, wczoraj już nie zmienię
    Mój umysł jest oczyszczony z wszelkich negatywnych myśli
     same pozytywne myśli, emocje i przyjazne uczucia
    Mam cierpliwość, wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe
    Moje życie jest takie, jakim sam je czynię
    Wiem, że mogę, wiem, że mogę, wiem, że mogę!
    Spełniam wszystkie swoje marzenia



    witam

    czy życie jest naprawde takie proste  jak te kilkanaście myśli,?czy wystarczy sobie coś wmówić a to stanie się  realne? Myśle,że nie i przekonałam się o tym na własnej skórze.

    Nadal mam wisielczy humor mimo tak pieknej pogody,całe popołudnie spedziłam na dworze z moim siostrzencem( kochany mały człowieczek) dużo spaceru i ruchu.Stanowczo za dużo także kawy oraz ciasta moja koleżanka miała dzisiaj urodziny i skusiłam się co nieco.
    Jedynym pocieszeniem dzisiaj było to,że kiedy sie zważyłam  nie było już tego kilograma który przybrałam przez swięta--no cóż dobre i to.


    Zycze wszystkim wspaniałego słonecznego wekendu. 

  • Shiroku

    Shiroku

    17 kwietnia 2007, 19:56

    A mi się te Twoje afirmacje podobają. Podobają mi się tak bardzo, że chyba pozwolę sobie na skopiowanie ich:). Uważam, że odpowiednie nastawienie i wiara w sukces bardzo pomagają w osiąganiu celu. Niczego nie zmienisz, jeśli w to nie wierzysz, lub wierzysz tylko trochę. Jeśli na prawdę chcesz coś osiągnąć, musisz na 100% być przekonana, zdeterminowana i nie odpuszczaj.

  • joasia33

    joasia33

    15 kwietnia 2007, 18:20

    czekam na dobre wieści...buziaki i miłego wieczorku

  • vivalafiesta

    vivalafiesta

    14 kwietnia 2007, 16:41

    Z dnia na dzień oczywiście nic się nie zmieni, ale DZIEŃ PO DNIU tak!! Niby nie wielka różnica, a jednak. Głowa i uszy do góry, trzymam za Ciebie wszystkie cztery kciuki ;)

  • joasia33

    joasia33

    14 kwietnia 2007, 14:47

    pięknie piszesz ale........plis więcej pogody ducha i optymizmu......głowa do góry kiedyś na pewno sie uda bądź dobrej myśli i bierz się ostro w garść i do roboty droga do sukcesu tuż tuż....pozdrawiam i będę tu często zaglądać więc proszę uśmiechaj się i walcz o swój sukces

  • vivalafiesta

    vivalafiesta

    14 kwietnia 2007, 00:20

    Czytam i czytam ten Twój pamiętnik... i przeczytałam wszystko, co napisałaś od początku marca. Więcej nie mogę tak na raz. Dziewczyno, przestańże się nienawidzić! To straszne, że niemal w każdym poście to powtarzasz. Wiem co to samotność, wiem jak to boli, pamiętam łzy w samotności, wreszcie pamiętam i znam dupne ciuchy w sklepach. Ale to właśnie samotność skłoniła mnie klika lat temu do zmian. Powiedziałam sobie, że staję się samolubna i od tego momentu zaczynam dbać o siebie. DLA SIEBIE. Nie po to, aby kogoś poznać. I wygrałam z takim podejściem. Bo zainteresowany znalazł się sam. Niejeden. Teraz jestem z zupełnie inną osobą, zaniedbałam się, utyłam, ale znowu coś staram się ze sobą robić. Dla siebie, choć kocham tego, z którym jestem. Nie czytaj "Samotności...", choć to Twoja ulubiona książka. Już wiesz jak się kończy, po co do tego wracać? Ona ma wyjątkowe właściwości dołujące. Chcesz poczytać o niesamowitej miłości? Przeczytaj "Wichrowe Wzgórza". Też mroczne, namiętne, niesamowite... Ten Heathcliff...mmmm... Ale jak przeczytasz, nie zakopuj się w mrzonkach o drugim takim, bo to nie do końca dobry człowiek był, tylko zabieraj się za siebie bez skrupułów i chwili wytchnienia. Już coś osiągnęłaś, już wiesz, że potrafisz!!Wciągam Cię do ulubionych i będę obserwować. Trzymaj się i skończ ze smutkami.

  • mileena84

    mileena84

    13 kwietnia 2007, 22:17

    witaj... chyba staram się zrozumieć twoej rozterki... to prawda ze wmowienie sobie że coś jest białe przy tym gdy jest czarne.. nie jest najleprze bo cóż z tego że dla nas jest białe jak dla inych nadal czarnym pozostaje... takie to już jest pokopane nasze życie inni dostają wszystko bez wyciłku a innym to samo przychodzi w bólach i wyczerpuje z sił... te słowa choć piękne nie powiem mają w sobie moc... ale czy taką które spawi w naszym życiu cud.. chyba wiem co czujesz bo ostatnio samotnoś mocno i mnie dogania i nie mam na nic sił.. a tak bardzo chce by ktoś choć mocno mnie przytulił i powidział jest okej:) ja powoli wracam do dietki... i bardzo się ciesze że świateczyn kilosek ci znikł.. śle Ci buziaczki..i z nimi życzonka dobrej nocki:)pa