byłeś moją siłą kiedy byłam słaba....
byłeś moim głosem,kiedy nie mogłam mówić.....
byłeś moimi oczami,kiedy nie mogłam widzieć.......
widziałeś to co najlepsze we mnie...
dałeś mi wiare,bo wierzyłeś...
jestem tym kim jestem,bo mnie kochałeś....
teraz czuje się,jakby brakowało połowy mnie...
wszyscy potrzebujemy kogoś na kim możemy się oprzeć....
jak bezbronne dziecko...
każdy chce być kochany...
raz na jakiś czas....
i teraz wiem....
czego szukałam przez tak tak długi czas.............
wracam do diety tak na poważnie moja siostra obiecała mi pomóc może będzie mi łatwiej.
mileena84
1 lipca 2007, 22:12cześć Natalko...miło cie widzieć... ja tez wracam do dietki.. tzn, juz wróciłam od poniedziałku tamtego waga ruszyła jakoś szybko nie wiem czemu... ale to woda bo centymetry stoją... bede ci kibicować goraco... pozdrawiam cię gorąco i ściskam milena:)
kwiatuszek170466
1 lipca 2007, 20:46Super że siostra chce ci pomóc.Życzę ci siły w walce nad sobą.Pa miłego odchudzania.Pozdrawiam!!
promyczek83
1 lipca 2007, 20:36switnie trzymam kciuki:)
Asiunia05
1 lipca 2007, 20:29Trzymam mocno kciuki za woja dietkę. Powodzenia