Pierwszy dzień ćwiczeń w 2014 zaliczony,yupi.
3xZ zmachana,zdyszana,zadowolona.
Moje hula-hop znowu odmówiło mi posłuszeństwa ale 45 minutowa Zumba nigdy.
Miałam w planach jeszcze brzuszki ale myśle że jak na pierwszy dzień to wystarczy.
Pot po tyłku leci ale zadowolenie i energia mega :)
A jakie ćwiczenia jutro w planie,hmm zobaczymy ;)
Do juterka
ZizuZuuuax3
6 stycznia 2014, 22:22Najlepiej co kilka dni dodawać ćwiczenia :) życzę powodzenia!