Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wróciłam z pl/ nadprogramowe kg/ cel 75


W Polce było cudownie, kocham to miejsce. Byłam tydzień czasu, grzeszyłam jedzeniowo bardzo i to bardzo. Poza tym spędziłam sporo świetnego czasu z rodziną i przyjaciółką. Odpoczęłam psychicznie i powróciłam z dobrą energią. 

***

Wczoraj byłam nad morzem, opaliłam buźkę i powzdychałam za "dobrymi czasami". 

A teraz czas wrócić do rzeczywistości. Jutro do pracy i tak aż do wtorku... wracam do pisania tutaj, bo moja dieta to od kilku dni to skoki, od niejedzenia aż po jego nadmiar. Czas znowu ładnie się pilnować. Więc od teraz zapowiadam "czysty miesiąc". Start! a niżej obiady z wcześniejszych dobrych dni.

  • katia14

    katia14

    17 lipca 2015, 10:40

    mniaaam aż ślinka cieknie! wiesz ja przez ostatni tydzień też jedzeniowo byłam na bakier..także od dzisiaj zaczyam się pilnować ze zdwojoną mocą...

    • nawykzdrowegoodzywiania

      nawykzdrowegoodzywiania

      17 lipca 2015, 13:31

      Nojgorzej chyba wyrwać się z takiego "jedzeniowego ciągu" i zacząć od nowa. Wierzę jednak w naszą silną wole. ;)