Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kto rano nie wstaje..


ten jeszcze siedzi za biurkiem ;) ale co tam, przed nami kolejne trzy wolne dni. Dobrze, że już ostatnie. Powrót do codzienności dobrze mi zrobi. Mojej wadze również. I pewnie nie tylko mojej :p Pora chociaż dogonić pasek. A potem iść za ciosem.

po wyjściu z biura wyciągam mojego k. do kina. "Poznajmy się jeszcze raz" - francuskie kino. Moje ulubione. Trochę poczytałam o co biega - sentyment za minionymi czasami. Tych bez komórek, internetu i ciągłej gonitwy. Mam wrażenie, że dokładnie takiego filmu potrzebuję.

Dziewczyny - odniosłam dzisiaj wielki sukces. W końcu udało mi się zarejestrować mój najnowszy samochód :D Nie było lekko, ale już za piątym podejściem (w tym dwa dni urlopu) ogłaszam zwycięstwo (uff) Zawsze mi się wydawało, że jak przyjdę do urzędu równo z jego otwarciem, to uda mi się załatwić sprawę w ciągu dziewięciu godzin działania tegoż. Otóż nie, bo po pięciu minutach panie już blokowały maszynę do wydawania numerków (zimno) 

Najważniejsze, że mam już to za sobą i mój samochód jest w końcu MÓJ (alkohol) i nawet już ubezpieczony 8)

Miłego wieczoru Wam życzę (impreza), a nawet czterech (impreza)(impreza)(impreza)(impreza)

  • RADUGA

    RADUGA

    9 stycznia 2020, 10:53

    Ja swój samochód przerejestrowałam jeszcze w połowie grudnia, a też nie było łatwo się umówić. Kiedyś trzeba było przychodzić o 6h i trzymać kolejkę, żeby przy otwarciu urzędu dostać numerek, ale potem odkryłam, że można umówić się internetowo i przyjść na umówioną godzinę. A teraz są problemy, bo od stycznia zmieniło się prawo i jeżeli nie przerejestrujesz samochód to wtedy kara 1000 zł! Ja też się cieszę, że wracamy do normalności, bo ile można... Ja też muszę gonić pasek :)

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    3 stycznia 2020, 20:26

    Aż takie problemy z rejestracją samochodu :) Raczej zawsze robiłam to w miarę sprawnie...Tobie również miłego wieczorku !