Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest źle, ale to dobrze


portki nie oszukiwały - przybyło. Nawet nie jestem zła. Nawet jestem zadowolona 8)

Coś mi się pomieszało?? 

OTÓŻ NIE :?

BO??

Bo mi się nie należało. Bo jakby waga nie wzrosła, to by mnie nie mobilizowało. Bo odpuszczałabym sobie coraz bardziej. Bo trzeba się trzymać zasad. Bo byłoby nie fair. 

widocznie tego potrzebowałam.. BO W KOŃCU DOTARŁO (pomysl)

BO OD DZISIAJ BĘDĘ DZIELNA JAK WY :D

śniadanie: serek wiejski, mrożone wiśnie i banan; kawa z mlekiem

2. śniadanie: galaretka z indyka z cytryną; kawa z mlekiem

obiad: makaron z pomidorami i ziarnami

przekąska: kilka orzechów

woda.. duuuużo wody

trening Vitalii: ok. 1,5 godz.

ŻADNYCH, ALE TO ŻADNYCH ZAKUPÓW*.. żadnych ciuchów, biletów lotniczych i wyjazdów**, kosmetyków, wina, kina, teatru, książek (dobrze, że wczoraj kupiłam 5 e-booków (tajemnica))

DO ODWOŁANIA***

* - oprócz niezbędnej codzienności

** - oprócz delegacji i tego, co już zakupione wcześniej - narty i Islandia)

*** - nie wcześniej niż zobaczę na wadze 69,9 kg

dam radę?? NIE MAM WYJŚCIA (swiety)

  • JasminowaAsia

    JasminowaAsia

    26 stycznia 2020, 14:30

    Nieważne co to było, ważne że dało Ci motywację. Trzymam kciuki. I za siebie też proszę.

  • slubna26

    slubna26

    23 stycznia 2020, 22:06

    Dasz radę! U mnie też żadnych ciuchów. Dopóki nie będzie godnego spadku

  • Karampuk

    Karampuk

    23 stycznia 2020, 15:33

    pięknie ze um iesz niepowodzenie przekuc w motywacje

    • Nelawa

      Nelawa

      23 stycznia 2020, 18:12

      Taka już jestem.. siąść w kącie i beczeć, to nie moja bajka.. na szczęście ;)

  • DARMAA

    DARMAA

    23 stycznia 2020, 14:24

    Fajnie że się zmobilizowałaś skoro źle Ci z wagą jaką masz ale z tą karą to chyba poleciałaś! Jednak sama wiesz co dla Ciebie dobre.Powodzenia!

    • Nelawa

      Nelawa

      23 stycznia 2020, 14:36

      wiesz, ta kara to tylko mi na dobre wyjdzie. Jestem mocno spłukana po zakupie samochodu i raczej wskazane takie limesy. Nie zaszkodzi mi ograniczenie konsumpcjonizmu. Dziękuję :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    23 stycznia 2020, 14:13

    Mnie zmobilizowała ulotka na leku wit. d3 -dla OTYŁYCH!!!!!!

    • Nelawa

      Nelawa

      23 stycznia 2020, 14:37

      nooooo.. brzmi koszmarnie.. zwłaszcza jak się trzeba samemu do tego przyznać. Nie ważne co, ważne żeby zadziałało :)

  • RADUGA

    RADUGA

    23 stycznia 2020, 11:57

    No to przy tych postanowieniach to na pewno nie masz wyjścia! Ale uważam, że na końcu "pojechałaś"... Początek dobry, ale nie możesz sobie dawać karę na przyjemności duchowe! No wyjazdy jeszcze rozumiem- zaburza twój porządek dnia, ale wyjścia do kina czy teatru? Dlaczego? Dla mobilizacji? Może na początku cię zmobilizuje, a potem może załamać. Wtedy machniesz ręką i w ogóle sobie odpuścisz... ;) Ja pewnie tak bym zrobiła :) Tobie życzę powodzenia!

    • Nelawa

      Nelawa

      23 stycznia 2020, 12:22

      no to mi dałaś do myślenia. ogólnie to miał być szlaban na przyjemności. do takich zaliczam kino i teatr. jedno i drugie uwielbiam. od kina to chyba nawet jestem uzależniona. stwierdziłam, że ten zakaz mnie bardziej zmobilizuje. ale może masz rację? przemyślę, dziękuję :)

  • perceptive.

    perceptive.

    23 stycznia 2020, 11:47

    moje portki też mnie zmobilizowały do wzięcia się w garść :D Powodzenia!