dziękuję dziewczyny.. potraktowałyście mnie nad zwyczaj łaskawie.. niby jakaś mała opierdziel też by się przydała, ale chyba jednak marchewka lepiej na mnie działa niż kij, bo teraz czuję, że nie mogę nawalić.. nie mogę zawieść na polu głównym.. ważenie jutro, a ja czuję, że nie będzie tak źle jak ostatnio.. znaczy znowu spodnie do mnie mówią, tyle, że teraz mówią jakoś luźniej niż tydzień temu
wczoraj grzecznie poćwiczyłam, a dzisiaj ubłagałam vitaliowego trenera, żeby mi skrócił regeneracyjną fazę treningów i wrócił do właściwej. Ta regeneracyjna jest zbyt lekka, samo rozciąganie bez cardio albo tylko bardzo krótkie cardio. Udało się Niby sama bym sobie mogła dołożyć rowerkowania, ale jakoś lubię się trzymać tego kalendarza vitaliowych treningów i staram się go pilnować. W pozostałe dni co najwyżej jakiś dłuższy spacer lub domowy kierat
a ja jestem znowu w swoim żywiole.. pod tytułem "Sycylia dzień pierwszy.. drugi.. trzeci.........(...).. ósmy". Cudownie. Czytam, oglądam, sprawdzam na mapie, przeglądam noclegi, samochody do wypożyczenia, miejsca na pikniki, rozplanowuję czas, trasy..itd.. itp.
Oczywiście, zgodnie z naszą świecką tradycją jeden nocleg musi być w plenerze. Najlepiej na plaży lub z innym pięknym widokiem koniecznie romantyczne miejsce z kolacją pod ..
aaa.. żeby było śmieszniej mój k. jeszcze nic nie wie.. niespodzianka.. ciekawe kiedy się wygadam.. pewnie nie wytrzymam zbyt długo i wypaplam
Karampuk
31 stycznia 2020, 08:27swietne plany mas zna te Sycylię
izabela19681
29 stycznia 2020, 20:13zerknij w takim razie na FB na stronę "Sycylia bocznymi drogami" Dominika pomoże we wszystkim a i jest duża grupa wsparcia.
Nelawa
29 stycznia 2020, 21:43Świetnie. Dziękuję, na pewno skorzystam :)
magda-48
29 stycznia 2020, 16:02takie planowanie, to czad :)tez uwielbiam
Nelawa
29 stycznia 2020, 18:23Najlepsze jest to, że mój gwiazdor wcale nie bierze w tym udziału. Czasem się wkurzam, że go to nie interesuje. Wtedy on odpowiada, że mi ufa i że ja jestem od planowania, a on od tego żeby siąść za kierownicą i nas tam dostarczyć. Jak dotąd metoda się sprawdza :)
Naturalna! (Redaktor)
29 stycznia 2020, 15:28też mi się marzy taki nocleg pod gwiazdami :) wpisuję na moją listę TO DO :) a gdzie jakieś foty pięknej Sycylii?
Nelawa
29 stycznia 2020, 15:57Foty będą w maju. Obiecuję :)
Naturalna! (Redaktor)
30 stycznia 2020, 16:04poczekam więc, tylko żebym nie zapomniała :/ daj znać, jakbym przeoczyła, OK? :)
Gacaz
29 stycznia 2020, 15:15masz super motywację. Nocleg w plenerze, nie wyobrażam sobie.
Nelawa
29 stycznia 2020, 15:20polecam.. raz spróbujesz i zobaczysz jaka to frajda :)
roweLova
29 stycznia 2020, 14:59ooo, przypomniała mi się nasza noc pod gwiazdami nad Bałtykiem. To był nasz punkt do zrealizowania. Cudo. Najpierw przepiękny zachód słońca, gdzieś daleko na horyzoncie było widać burzę (poszła w innym kierunku) a potem cudowne gwiazdy... Wschód słońca też był zacny... W tym roku jedziemy do Chorwacji więc myślę, że wpiszemy taki punkt do programu wczasów :-) Dzięki.
Nelawa
29 stycznia 2020, 15:19nasza pierwsza była na helu w 2014 roku.. od tego czasu co najmniej raz w roku.. była już Toskania, Normandia, Andaluzja, Portugalia, gdzieś koło Ustki.. zawsze jakieś spokojne, odludne miejsce.. najczęściej plaża.. miło wspominamy..:)
roweLova
29 stycznia 2020, 15:43Bajka :-)