Cholery dostane przez te kasujace sie wpisy!napisalam po raz kolejny do vitalii czy mogliby jakos zmienic i te cholerne ustawienia gdzie indziej wsadzic! WRRRR... Ale do rzeczy: dziekuje za rade,ale jednak daruje sobie odsysanie 2/3 jajka Diete modyfikuje i grzecznie sie jej trzymam,dodatkowo w weekend duzo jezdzilam rowerem i to nie tak sobie o,tylko po gorkach.Strasznie nie mam kondycji... jednak takie cwiczenia w domu za bardzo mi jej nie poprawiaja.A dwa dni na rowerku i prosze:nogi bola,tak,ze jak przykucnelam dzis w pracy to myslalam,ze zostane w tej pozycji do konca .Zreszta nie tylko nogi mnie bola...tam gdzie kregoslup traci swa szlachetna nazwe tez mnie ciagnie Szkoda tylko,ze nie ma lepszej pogody to bardziej poudzielalabym sie na dworze.Ale nie narzekam,bo i tak jest lepiej jak miesiac temu.A czasu i tak w tygodniu na wszystko brakuje,czasem chcialabym naciagnac dobe do jakichs co najmniej 36 godzin,to moze wtedy bym sie wyrobila?Poza tym zaczelam juz prace w ogrodku:przekopalam,nawiozlam,przekopalam z nawozem( nie pachnialo,bo naturalny byl).Teraz tylko troche odczekam i bede siac:kalarepke,cukinie i koperek,bo uwielbiam i moze jeszcze cos sobie wymysle.Niestety nie mam zbyt duzo miejsca zeby posiac wszystko co bym chciala,ale ta troszka wystarczy a jaka satysfakcja,jak sie wlasna kalarepke wcina.Pozdrawiam i zycze slonca
MonikaGien
29 kwietnia 2013, 16:09a kalarepkę sadzisz z nasion czy masz sadzonki wyhodowane? bo ja mam kupioną ale tam napisane, że trzeba siać do inspektu i sadzonki do ziemi, a vitalia wczoraj szalał, cały czas błąd wyskakiwał co chwila, ile mi komentarzy wcięło ;) na nowo musiałam pisać po kilka razy, cukinię też bedę sadziłą bo uwielbiam, w tamtym roku piękna mi wyrosła, nie miałam co z nią zrobić bo bym jej nie przejadła to kury karmiłam ;)