Jaką niesamowitą radosc sprawila mi dzis salataka owocowa, po 3 dniach wcianania na przemian salaty i szpinaku, te owoce smakowaly jak najlepsyz deser w najlepszej restauracji, poprostu rozkosz hehe. Dieta daje rade juz efekty widac, malutkie ale sa, jesc mi sie nie chce;) nie pale:) i dostalam okresu;/
brokalafior
23 stycznia 2010, 03:39Nie wazne czy malutkie, czy nie, wazne, ze efekty sa :)!
koksa89
23 stycznia 2010, 02:00też się nią cieszyłam strasznie.. i ten jogurt... ale kurcze podobno naprawdę to trza kompot z owoców...