Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sukienka moich marzeń


Może już nie modna, może fason nie na topie ale moim marzeniem jest założyć taką sukienkę bez oporów w piekne majowe popołudnie wyglądać pięknie i iść na spacer z moim przyszłym mężem nie martwiąc się, że brzuch wystaje i nogi są poobcierane.

Kto tego doświadczył wie o czym pisze