Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kac po panieńskim


Oj.. nie powinnam dzisiaj prowadzić chyba. Niby wypiłam wczoraj 3 kieliszki wina, ale jednak coś czuję. Chociaż, może to tylko niewyspanie :) Fajnie było... dostała  reformy. Jutro ślub a pogoda niestety kichowata. Leje...

Dzisiaj dzień ważenia i waga idzie w dół wg planu. Mam nadzieję ze wczorajsze orzeszki, winogrona i wino nie zmarnotrawią moich wysiłków. Ale mi się spać chce...

Pozdrawiam i milego dietkowania życze

  • marleninka

    marleninka

    31 grudnia 2010, 13:09

    Trzeźwego przeskoku do Nowego Roku, A w Nowym Roku organizmu silnego, Mózgu chłonnego i serca zawsze kochającego