Nie mam w ogóle czasu myśleć o diecie, ale źle nie jest. Coś tam dietkowo gotuję (patrz obiad).
Moje menu:
Kolacja wczoraj: maleńka kromeczka chleba, 4 plasterki suchej kiełbasy, łyżka twarogu
Śniadanie: musli z mlekiem 0,5%
II śniadanie: dwa jajka na twardo, łyżka majonezu
Obiad w pracy: leczo z cukinii, papryki, piersi z kuczaka, pomidorów
Obiad w domu: zupa pomidorowa
Kolacja - jutro update.
Milego dzionka ;P
kerstin05
26 listopada 2008, 21:26osiem kilo to dla mnie marzenie! slicznie Ci idzie oby tak dalej. zapraszam do znajomych :))