Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pakujemy się


Oczywiście bez kłopotów się nie obejdzie. Mała dostała wczoraj kataru i kaszlu, więc jeszcze przed wyjazdem muszę sprawdzić, czy w oskrzelach czegoś nie ma. I kolejny dylemat, bo w przychodni pełno zarazków... więc dopiero coś może przywlec. Po pracy jadę do babci do szpitala, ponoć jest z nią coraz gorzej,  ale w końcu 91 lat dożyć i być pierwszy raz w szpitalu... no - poza rodzeniem dzieci oczywiście.
O diecie nawet nie mam czasu myśleć -ale nie przeginam - spoczko :)
Życzcie mi tyle samo szczęśliwych startów i lądowań - odezwę się po powrocie - mam nadzieję 9 lutego. DO KOLEJNEGO NAPISANIA
  • kerstin05

    kerstin05

    8 lutego 2009, 16:34

    hej Nickaniu! mam nadzieje ze pobyt sie udal i odpoczeliscie jak trzeba. pozdrawiam serdecznie :)

  • dankam77

    dankam77

    2 lutego 2009, 00:45

    życzę szczęścliwych startów i lądowań :) U mnie w rodzinie zawsze mówią - Oby liczba startów i lądowań sie zgadzała :) No i życzę oczywicie udanego wypoczynku:) Pozdrawiam

  • Mirray

    Mirray

    29 stycznia 2009, 16:07

    Witaj:) No no widzę że 10 kg już za Tobą... Pięknie :) Odezwij się po powrocie :) Ciepłe myśli śle.... :*

  • kerstin05

    kerstin05

    27 stycznia 2009, 15:29

    babcie maja to do siebie ze sa nie do zdarcia niestety do czasu... mam nadzieje ze z Twoja juz lepiej. ciekawego urlopiku zycze, odpocznij sobie solidnie. buziaki z krainy deszczowcow

  • BOZENAS71

    BOZENAS71

    23 stycznia 2009, 20:51

    trzymam kciuki.

  • VitaliaOlivia

    VitaliaOlivia

    22 stycznia 2009, 13:12

    Najpierw musi być gorzej żeby było lepiej. Więc uszy do góry! :) Czekamy z niecierpliwością :)