Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6 i 7 - Nadchodzą święta


Wczoraj było jedzeniowo ok, dziś prawie - wpadły węgle (2 banany, na 1-sze i 2-gie śniadanie) oraz 1/3 lampki wina. 

Wczoraj sera brzuszków i plank, dziś rowerek stacjonarny 10 km (będzie więcej w najbliższych dniach).

Mój znajomy schudł 8 kg w 1,5 miesiąca - może i jadł jak ptaszek, ale i tak zazdroszczę! Oby mi kilogramy uciekały choć w połowie tak skutecznie...

Radosnych! 8)

  • angelisia69

    angelisia69

    5 kwietnia 2015, 04:13

    Ale oby temu znajomemu kg nie powrocily jak zacznie jesc jak lew,wiesz jak to bywa po glodowkach. Wesolych Swiat

    • nicky13

      nicky13

      5 kwietnia 2015, 13:54

      Oby, ale z tego co wiem, na razie się pilnuje. :)