Ten tydzień był straszny... Byłam chora, a mój narzeczony trafił do szpitala ;( Na szczęście tydzień się kończy i wszystko się normuje ;) Z dietą bywało ciężko ale nie opuściłam ani jednego dnia ;) I nawet dałam radę z zachciankami czy pokusami ;) Uznaję to za mini sukces Mam nadzieje, że w kolejnym tygodniu pójdzie mi równie dobrze z dietą ale już bez komplikacji życiowych. Trzymajcie kciuki
.Wiecznie.Gruba.
12 stycznia 2020, 22:30Brawo za dietę!!
Niebieskawariatka
13 stycznia 2020, 02:08Dziękuję ☺️
justi_cb
12 stycznia 2020, 21:44To życzę spokojnego tygodnia i trzymaj tak dalej z dietą :) brawo dla Ciebie że nie dałaś się pokusom!
Niebieskawariatka
13 stycznia 2020, 02:08Dzięki ☺️