Wczorajszy dzień 7 chciałabym wypisać ;p Mój mężczyzna po 2 latach zabrał mnie w końcu na randkę - kebab , duuuuuuzo piwa a potem kino - a co za tym idzie: popcorn i cola. Jednak mimo tych grzechów był specerek 2 godzinny ;)
Dzisiaj mając duże wyrzuty sumienia ( dobrze że w ogóle są ) postanowiłam zrobić długi i porządny trening. Wyciągnęłam moje K2 ( rolki - jedna waży ok 3-4 kg ) i pojechałam na intensywną trasę 45 minutową . Kiedy wróciłam do domku weszłam na orbitrek - 15 minut, zrobiłam 200 brzuszków , 30 przysiadów, hantelki 20 x 2 ( 15 kg - oburęczne ) , 200 skoków na skakance . Więc chyba jestem tylko delikatnie na minusie prawda ?;-)
Postanowiłam wdrążyć plan max 1400 kcal + minimum 30 minut ćwiczeń - oprócz godziny spaceru dziennie
Więc dzisiejszy jadłospis :
Ś : 2 kawałki chleba z szynką z indyka i ogórkiem kiszonym + herbata ziołowa ( 249 kalorii )
IIŚ : szklanka soku z grejpfruta + jabłko ( 175 kalorii )
O: 150 gram frytek , kapusta kiszona i pierś z kurczaka ( 500 kalorii ) + herbata zielona
P: maślanka + pół marchewki ( 120 kalorii )
K : 2 jajka na miekko z pomidorem ( 152 kalorie ) + herbacia ziołowa
Razem na dzisiaj około 1200 kalorii
Jak myślicie czy może być ?:)
Zaszamotana
16 kwietnia 2014, 10:08Posiłki wyglądają całkiem smacznie ;) Ja z ćwiczeniami konsekwentnie dążę do godziny dziennie, jeszcze 2 min i mi się uda, potem sobie dołożę więcej :D
DoWeselaSieZagoi
15 kwietnia 2014, 13:09menu brzmi całkiem fajnie, ale takimi ćwiczeniami to bym się zachlastała :)
sarna88
15 kwietnia 2014, 11:21ambitnie. wytrwałości wiec życze :D