Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam!


Cześć!
Skończył mi się okres, więc mogłam dokonać pomiarów. I załamałam się... Przytyłam, znowu przytyłam! Więc nie ma żadnego nieliczenia kalorii. Skończyło się. Od dziś 1300 kcal + ruch. Zawzięłam się i zejdę z wagą do 52 kg. A więc podaje moje wymiary:
waga: 55,1 kg
talia: 66 cm
brzuch: 83 cm
piersi: 81 cm
biodra: 94 cm
udo: 53 cm
łydka: 36 cm
kolano: 37 cm
nad kolanem: 38 cm
Wiem, że jestem szczupła. Ale po prostu nie nawidzę jak chwytam się za brzuch i czuję tłuszcz. Robię to dla siebie, by lepiej się czuć, to nie jest żadna paranoja. To tak dla wyjaśnienia. :)
Postaram się zapisywać codziennie co jem. Przez tydzień będę na 1300 kcal, potem na 1500 i tak, aż dojdę do 2000 kcal i przestanę liczyć kalorie. :)
Ogólnie z panem B. ostatnio jakoś wszystko dobrze. :) Codziennie z nim piszę, rozmawiamy, a wczoraj mi powiedział, że mnie "kocha" najbardziej ze wszystkich swoich przyjaciółek. :)
Może jak będę szczuplejsza to "pokocha" mnie jeszcze bardziej? :)

Byłam dziś na zakupach i zakupiłam to oto cudo:

Ktoś próbował?:)
To tyle, idę pojeździć na rowerku.
Pozdrawiam ;***

  • Swann

    Swann

    11 sierpnia 2010, 18:49

    Nie przesadzaj, masz mu się podobać taka jaka jesteś, a nie , że jak schudniesz to będziesz mu się bardziej podobała. Teraz jesteś szczupła :)

  • butterfly86

    butterfly86

    11 sierpnia 2010, 15:13

    jak ma kochać to bedzie kochać, a nie dlatego ze bedziesz jeszcze chudsza. Kiedyś piłam ta herbatkę jednak na mnie nic nie podzialala. powodzenia :)

  • Cocainegirl16

    Cocainegirl16

    11 sierpnia 2010, 14:01

    Może jak będę szczuplejsza to "pokocha" mnie jeszcze bardziej? :) - nie myśl tak. nigdy.