Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wredna matka.


wiem , że nie kulturalne jest określać swoją mamę takim mianem, ale moja to przechodzi ludzkie pojęcia pod tym względem.. 

Poszłam sobie teraz do kuchni,odmroziłam chleb w mikrofali i zaczęłam robić sobie kolacje..po chwili zaczęły padać takie dogryzki , że aż w pięty mi poszło.. 
że się niby nie zdrowo odzywiam ,gdzie ja mogłabym być przykładem jak się zdrowo je.. 
tylko jesc zdrowo nie wystarczy , żeby schudnąć..Ale nikt mnie nie wspiera.
Matka Ci rzuci tekstem " ja jem wszystko i spójrz jak wyglądam, szczuplutka,zgrabniutka" A ty...  
a ja potrzebuje ciepłych słów a nie wiecznego potępienia.. nikt mnie nie rozumie i nie daje wsparcia i jeszcze na każdym kroku za coś karci i opieprza.. 

Co ona wie o odzywianiu jedząć same najtłustsze rzeczy ? cholesterol,cholesterol,cholesterol....
a ja się jednak naczytałam.. 


wrrr,nienawidzę tego..
siedzę i płaczę i jeszcze głupia @ mnie dołuje. 
  • doityourself

    doityourself

    29 stycznia 2014, 20:12

    nie płacz, nie warto, lepiej porozmawiaj

  • naughtynati

    naughtynati

    28 stycznia 2014, 22:27

    ej, nie denerwuj się tak, może powinnaś z mamą o tym porozmawiać?

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    28 stycznia 2014, 21:16

    nie przejmuj sie skarbie ;-)

  • fokaloka

    fokaloka

    28 stycznia 2014, 20:25

    Po prostu olej to co do Ciebie mówi, skoro sama nie zna się na zdrowym odżywianiu to jakim prawem ma Ciebie krytykować za to że niby się zdrowo nie odżywiasz.

  • laauraa

    laauraa

    28 stycznia 2014, 19:32

    Nie przejmuj się, moja też dużo gada, jednym uchem słucham, drugim nie- nie biorę sobie do głowy tego co mówią ;)