Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Maluteński spadek-zawsze coś :)


Witam Dziewczyny :)

Ech, sobota, dzień wolny od pracy (ale nie w domu), parę kalorii przy sprzątaniu zejdzie :)
Waga spadła ledwo ledwo, tylko 0,4 kg, ale powodem może być miesiączka-się przyplątała. Czuję się trochę nabrzmiała.
Zresztą miałam taki zapracowany tydzień, ze wieczorem po pracy zjadałam coś innego niż w planie diety, starałam się mało kalorycznie , ale cóż :) Człowiek zmęczony i bez motywacji po nerwowym dniu w pracy.

Tak, i mam zamiar zacząć biegać, butki już mam, udało mi się na wyprzedaży kupić nie drogo, więc sprzęt już mam :) HURA !!!
Więc zabieram się za siebie, zaglądam co na śniadanko dzisiaj i heja...


BUZIACZKI i MIŁEGO DZIONKA


MOTTO NA DZIŚ
SPALAMY KALORIE PRZY SOBOTNIM SPRZATANIU