Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zatrzymałam się na chwilę


I nie chodzi mi o dietę teraz ... weszłam na fejsa po pewne wiadomości (dane do przelewu bo kumpela załatwia książki taniej dla II klasy) i patrzę ?!! a na jej profilu zdjęcie, chyba znajomej, bo takie lekko rozmazane jeszcze ciut bokiem robione i nie cała twarz - a obok zdjęcie drugie - czarna wstążeczka! Zaraz jej zapytałam czy to Sylwia i co to ma znaczyć ?!!! Tak, to Sylwia, zmarła wyniszczona przez raka. Dziewczyna 2 lata młodsza ode mnie, 2 chłopców (14l i 4l) - to niesprawiedliwe :( Jakie życie jest kruche. Cholernie mi smutno.

Tydzień mnie tu nie było, no może momentami by zobaczyć co u Was. W domu remontu ciąg dalszy. Powiem Wam już wszystkiego po trochu za dużo i za długo. Mąż nadal w domu z gipsem, zaczął się 8 tydzień, we czwartek idzie go ściągnąć  i zobaczymy, jakaś rehabilitacja ..?... 

w pracy zastój, nie ma za bardzo co robić, a kiedy wracam do domu to muszę sprzątać bo pyłu i kurzu wszędzie co nie miara. i tak na okrągło, mam nadzieję, że efekty będą zadowalające na och i ach - przynajmniej dla nas

A tak poza tym wszystkim to nic się nie dzieje, ruchu mam teraz dużo, po 3 razy wycieram podłogi i to 2 razy dziennie, przenoszę, wnoszę i wynoszę różne rzeczy spocona jak ... w tym upale. nadrabiam wodą

 i czasem zimnym

Znikam z mojego pamiętnika, pędzę do Waszych byście nie czuły się zaniedbane przeze mnie

  • byckobietaa

    byckobietaa

    25 lipca 2014, 08:45

    Moja mama zmarła na raka 5 lat temu. To jest chyba najgorsza choroba jaka może być. Ciężko patrzeć jak ktoś się męczy, ale widocznie tak musiało być... Mama chorowała 1,5 roku, więc jako młoda dziewczyna zdążyłam się trochę "oswoić" (?) z myślą, że odejdzie. Ostatnio moja koleżanka z którą chodziłam do podstawówki i gimnazjum miała wypadek samochodowy. Zginęła w wieku 21 lat. Naprawdę trzeba cieszyć się życiem, bo nie wiadomo co nas spotka...

  • karanu

    karanu

    24 lipca 2014, 08:55

    Dzięki za wsparcie! To prawda moja mama nadal jest chora na raka , już właściwie wychodzi! Przeszła chemię i lampy! Czasami sie złoszcze na swoja detę cm ,kg wygląd! A z drugiej strony trzeba sie cieszyć że człowiek zdrowy

    • niezapominajka33

      niezapominajka33

      24 lipca 2014, 09:11

      Masz rację ! Wczoraj ją pochowali, dla mnie świat był taki malutki, moje problemy nie istotne, nic nie warte. W takich chwilach uświadamiamy sobie co jest naprawdę ważne.

  • saros00

    saros00

    22 lipca 2014, 14:42

    Pomysl sobie zasuwajac z mopem ile kalorii przy tym spalasz :D Powodzenia ! Mi rak zabral 3 osoby w rodzinie ,moja siostra tez zostala bez mamy majac 13 lat ,moj braciszek mial 3 latka kiedy jego mama odeszla .Wspolczuje bardzo dziecia ,one najbardziej to przezyja

    • niezapominajka33

      niezapominajka33

      22 lipca 2014, 14:55

      Bardzo mi przykro :(, też swoje przeżyłaś :(

  • grubaokularnica

    grubaokularnica

    21 lipca 2014, 19:46

    Powodzenia! Głowa do góry ;) i szybko upływającego remontu :P