Cała się zaczytałam kilkoma pamiętnikami Vitalii- niektóre wzruszają,niektóre motywują,zadziwiają...takie życie zamknięte w pamiętniku...jest tutaj tyle siły,strachu,bólu...ale i radości,pozytywnych wibracji-kobieta zamknięta w wielu zdaniach,ale nieodgadniona,niezdecydowana,niepoukładana,rozchwiana...odnajduje tu siebie i...DZIĘKUJE WAM ZA TO!!!
grubaokularnica
13 lipca 2014, 17:46Hehe mam podobnie jak czytam Wasze pamiętniki :)
Estysia
13 lipca 2014, 17:12To prawda, to fajne uczucie wiedzieć, że my wszystkie walczymy o lepszą siebie i mamy w sobie wsparcie :-) Wszystkie jesteśmy fajne babeczki :-)
Blair244
13 lipca 2014, 17:05Mam podobnie :) każda z was jest dla mnie najlepszą motywacją i siłą w walce z własnymi słabościami :) pozdrawiam :)