dziś już ma troszkę inne spojrzenie na całą sprawę-wyciszyłam się,postanowiłam zlać system i odnalezć w sobie"samoluba"-zacząć robić coś dla siebie a nie wypalać się dla innych-bo i tak nikt tego nie doceni...przestanę wierzyć w bajki,że dobro do ciebie wraca,bo tak się nie dzieję,u mnie jest na odwrót -za dobro,zło!!!!!!!!!!!...nie chcę by tak było,ale...no cóż,czas pokochać siebie i tylko dla siebie!!!!A JAK!!!!!!!!!!!!!miłej niedzieli