nooo może kilka wpadek było,no i nie ćwiczyłam przez tydzień(z czym czuje się fatalnie) bo zabiegana byłam,że praktycznie zapominałam o Bożym świecie-do tego jeszcze doła dołapałam -nie istniałam dla siebie samej...taka jakaś czułam się nijaka,nie było mnie-sama nie wiem jak Wam to opisać-trudno,ja sama nie jestem w stanie tego nazwać słowami...a tak poza tym -kolejny kilogram za mną-idzie to jak krew z nosa...Miłej niedzieli Wam życzę-trwajcie moje miłe
ellysa
16 listopada 2014, 17:29Ty tez trwaj,hehe:))))
aksza
16 listopada 2014, 17:05Och to tak jak u mnie. Cały tydzień bez ćwiczeń - czuję się jak buła :(