Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brne do przodu i staram się dobija mnie unikanie
spotkań towarzyskich :( i obiad dzisiaj ochydny...


Hej u mnie dzis straszna pogoda lepiej nie pytajcie o której wstalam poszlam zrobic sniadanie i dalej w kimono przed chwila zjadłam obiad i 1 raz byl ochydny mialy byc nalesniki pełnoziarniste a wyszla breja bez smaku proporcje jakieś zle dobrane owoce troszke ratowały sytuacje i do 2 h bede głodna cos czuje bo za bardzo sie nie najadłam wiadomo że nie wszystko na 100% smakuje ale poki co w tych 4 tyg trafiłam na 2 ochydne posiłki . Jestem troche wkurzona ze musze rezygnować ze spotkan towarzystkivh czasami i imprez a co roku chodzilismy na Andrzejki :( nie chce robic cheat day cheat meal choc wem ze bym mogła i tez by szło bardzo sie zaangazowałam sie tak bardzo i strasznie mi zalezy jak osisgne cel na pewno raz ,2 razy  tyg bedzie taki dzien ale czasem mnie to dobija wy tez tak robicie?