Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam dość


witam.Dzisiaj dzień rozpoczęłam od sprzątania bo to dobre na rozładowania nerwów.Wysprzątałam cały dom,obiad mam gotowy,ale w związku lipa.Zastanawiam się czy mój związek ma sens,bo ostatnimi czasy coraz częściej się kłócimy,chciałam się wczoraj pogodzić to niby przyjął,ale zaczął z pretensjami więc w końcu się tak pokłóciliśmy,że się nie odzywamy.Przynajmniej tyle,że ma na pierwszą zmianę to nie muszę go widzieć powiedziałam sobie,że pierwsza wyciągnę rękę,ale jej nie przyjął więc teraz czekają nas ciche dni,ja już na pewno nie wyciągnę pierwsza ręki.Nie wiem ile jeszcze wytrzymam tych kłótni.Czuję się źle ale nie dam sobą pomiatać NIE TO NIE.Też mam swoje ego,a on je uraził.Po tej kłótni nie mam ochoty nic jeść.Przepraszam,że zanudzam,ale napisałam co mi leży na sercu i trochę mi lepiej.
Dzisiaj nawet się nie ważyłam.Muszę trochę poćwiczyć.Życzę miłego dnia.  
  • mysiek85

    mysiek85

    28 maja 2012, 11:10

    chciałabym mieć power do sprzątania taki jak Ty - mnie to czy jestem wkurzona czy nie to się wiecznie nie chce :)

  • anna20061

    anna20061

    28 maja 2012, 11:09

    Dziekoje Ci bardzo...Co do schudniecia no to jeszcze 5 kilo sie przyda i wtedy pas...Bo mam jeszcze dosc spore uda no i brzuszek ale brzuszek niestety juz taki 7 lat od ciazy zostal i sie niezmniejsza...

  • anna20061

    anna20061

    28 maja 2012, 10:59

    Wojcik to niefajnie...Ja tak naprawde niewiem co czujesz bo sie z mezem jeszcze nigdy tak nieklucilismy wiec niebede cie jakos glupio pocieszac.Chyba tylko tym ze zolniez bez karabinu to nie zolniez,w zwiasku tak samo...Napewno dojdziecie do porozumienia...Trzymam kciuki...