Chyba dopadł mnie zastój bo waga stoi jak zaczarowana już drugi tydzień. Dietkowo było ok i na brak ruchu też nie narzekam bo taki zapiernicz w pracy że nie wiadomo w co ręce włożyć a i tak jest źle.Już 3 tydzień pracuję tylko z jednym dniem wolnym tamtą niedzielę. A teraz mam na popołudnie w niedzielę pracuję całe 12h i w pniedziałek na 6.00 obłęd. I w końcu dopadła mnie @. Może z tego ten zastój. Pozdrawiam i miłego dnia.