Dzisiaj już/dopiero 2 dzień Dukana! ;) Nie jest źle. Jem mało, a głodu prawie nie czuję :) Na razie nie brakuje mi zwykłego jedzenia, ale trochę męczące jest to przygotowywanie specjalnych posiłków. Dzisiaj mędzy 8 a 14 zjadłam 3 dukanowe tosty. Na obiad robiłam pierś kurczaka w przyprawach i marynacie musztardowej pieczonego w rękawie w 200 stopniach. Było pyszne!!! Pierś była na tyle duża, że mam obiadek jeszcze na jutro :) Kolacji dzisiaj nie zamierzam jeść, bo obiadłam się tym kurczakiem. Chyba że naprawdę zgłodnieję, to wtedy zjem jogurt naturalny :)
lkjhgfdsa098
17 września 2010, 20:39Ja też czułam zawroty głowy na tej diecie, na samym początku. Ale wtedy siedziałam cały dzień i oglądałam filmy (teraz mam jeszcze wakacje). Ty masz szkołę, więc potrzebne Ci są węglowodany! Pewnie dlatego tak źle się czułaś.. Wiesz, byłam kiedyś na diecie 1000-1200 kcal, mniej rygorystyczna, chodziłam wtedy do szkoły i czułam się dobrze! i wyniki były też lepsze niż na Dukanie.. Szkoda mi teraz 10 dni Dukana, ale jakbym od nowa zaczynała to wybrałabym liczenie kcal :) Pozdrawiam.
lkjhgfdsa098
14 września 2010, 22:14Mogłabyś mi podać przepis na tą pierś z kurczaka?:) To któryś z przepisów z książki "Nie potrafię schudnąć" czy z internetu? Co do jajecznicy to na początku smażyłam na niewielkiej ilości masła, takiej na prawdę minimalnej, później już w ogóle masła nie używałam tylko smażyłam na rozgrzanej patelni. Z tym mlekiem to nigdy nie słyszałam :D Kiedyś spróbuję ;)