Powolutku się wytapiam:) na wadze co prawda 1,5 kg mniej w ciągu 2 tygodni, ale wydaje mi się, że w cm lepiej:)Odzyskałam 2 pary spodni, w które już nie mogłam się dopiąć, extra, zwłaszcza, że jestem kompletnie spłukana. Praca świetna, bardzo fajni ludzie, cały ten rytm pozwala mi się coraz lepiej organizować. Bardzo mi tego brakowało. Niestety nie mogę zmobilizować się po całym dniu do jakichkolwiek ćwiczeń i to na razie jest na minus;) Ale na pewno się poprawię, bo od dawien dawna nie miałam w sobie tyle energii co teraz:)) Trzymajcie się ciepło:))
pollla
23 stycznia 2014, 14:42Niestety sporo ludzi w Polsce to "drewniaki" wszystko udawane i sztuczne.Na co to komu , to nie wiem.To co wczoraj napisałam to prawda, która na co dzień w oczy kole chyba każdego z nas i też każdego z nas dotyczy, bo każdy w którymś momencie swojego życia jest stękającą dupą.Przesłanie było takie,żeby nie robić tego notrotycznie i nie głaskać takich osób, bo jestem psychologiem i wiem,jak działa motywacja.Z pewnością nie tak:))Pozdrawiam
nigraja
22 czerwca 2013, 15:02Gratuluje super spadek !!!!
Mrs.Seal
22 czerwca 2013, 09:14enegia fajna rzecz :) dobrze ze spada :)
Kore2013
22 czerwca 2013, 08:02śliczny spadeczek