Wiecie co troszke sie ruszylo kg w dol .....mam nadzieje ze to nie pomylka :) i niedlugo sie okaze ze to jakies wachania wagi..... Powoli zwiekszam ilosc krokow na steperze , na poczatku bylo 1000 teraz robie 2000 od dwoch dni i no wlasnie jak schodze ze stepera to sobie mysle a jak jutro nie dam rady a jak sie nie zmobilizuje .....:) Takie steperkowanie zajmuje mi ok 45 min .oczywiscie utrzymuje szybke tempo :)
Od poczatku diety schudlam ze 3 kg , ja sie czuje lzejsza ale moj maz nic nie widzi ....on chyba nie wierzy ze ja schudne . Juz yle razy podchodzilam do tej walki .Ale tak troche przykro jak nic nie widzi ... moze rzeczywiscie jeszcze nie widac ....On nalezy do osob raczej szczerych wiec nie owija w bawelne