Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6


No i schudłam 2kg niby,wcale sie nie cieszę tak bardzo bo zaraz to moze wrócić.No i za tydzień na pewno nie bedzie tak dobrze już.Ale póki co zamiast sie martwić to jestem zadowolona.Dziś wolne od siłowni, jeden dzień odpoczynku muszę zrobić, zeby mięśnie odpoczęły.Jutro chyba pójdę.I tak nie mamy planów bo mała chora, a pogoda paskudna.No i kasy nie ma, jakoś sie złozyło, ze wszystkie rachunki i zoowiązania naraz trzeba zapłacić.Porażka.