Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciagle do tyłu.


Witajcie.Dlugo mnie nie było bo czym sie tu chwalic.Waga zamiast spadac wzrosła a ja mam nerwa,ze  wszystko idzie nie tak.Czesto przez moje zachowanie cierpi maz.Moze dobrze ,ze cierpi bo nie pomaga mi , nie wspiera i nie chce jesc ze mna dietetycznych posiłkow.Zostałam sama w walce z nadwaga.

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2017, 09:21

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

  • zwolkam

    zwolkam

    17 marca 2017, 07:59

    Jeśli to Ty gotujesz posiłki, to przecież żaden problem abyś bez pytania wprowadziła dietę. Jedynie mężowi nałożysz większą porcję. Ja swojemu zakomunikowałam " zmieniam nawyki, zaczynam jeść zdrowo, dołączysz czy gotujesz sobie sam?" od razu uzyskałam odpowiedź, że zje wszystko, oby nie były to porcje głodowe, tym sposobem nie muszę gotować na dwa gary, a mój mąż zupełnie przy okazji zrzucił kilka kg, z czego teraz jest zadowolony. Także wszystko się da, potrzebna jedynie motywacja, którą z pewnością jesteś w stanie w sobie odnaleźć. Powodzenia! :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    17 marca 2017, 00:59

    kochana samemu tez mozna ja tez czekalam na swojego partnera az wkoncu stwierdzilam ze sie nie doczekam I rozpoczelam sama I jest spoko Ty tez dasz rade ;) Pozdrawiam I zycze powodzenia ;)