...Której nigdy nie masz... dosyć?
Jakoś tak to sżło. :D
śniadanie: post niżej xD (bułka sojowa z liściem sałaty i plasterkiem drobiowej)
II sniadanie: banan, 4 łyżki jogurtu naturalnego (zmiksowane)
obiad: pierś z kurczaka z folii z piekarnika z pieczarkami i pieczone ziemniaczki (tak z 2-3 ziemniaki by sie z tych cząstek zebrało)
kolacja: dwa tosty (chleb razowy x4 + 3 plasterki sera + 4 plasterki pieczarki)
ćwiczenia:
4 dzień a6w
szybszy spacer (nawet kilka minut biegu! xD) tak... nie wiem ile. może jakieś 3km?
45 minut na twisterze
gardło mnie boli, normalnie boli mnie gardło. ugh
Na środę planuję WIELKIE porządki. OGROMNE. Przewrócę dom do góry nogami i będzie błyszczeć. O!
ajku.
19 maja 2012, 22:03ja byłam mała i nie znałam znaczenia tych słó to śpiewałam 'życie życie jest nobelo', taki ze mnie romano-omnibus :D
.Twiggy.
19 maja 2012, 22:03a przy takich porządkach wielek kcal można spalić :)
patiti
19 maja 2012, 21:52ja też chcę twister!
belladonnna
19 maja 2012, 20:10ja z zeszytów zrobie wielkie ognisko
magusia1993
19 maja 2012, 19:52i ladnie ja tez musz posprzatac wywalic gdzies niepotrzebne rzeczy ze szkoly ...