Tak jak w tytule. 5 dzień zrobiony.
Chodziliśmy jakieś 2godziny, więc troszkę kcal też poszło.
Niestety zamiast 2 śniadania był deser lodowy ^^ Ale moi rodzice zaczynają uważać, że powoli przesadzam, więc wolałam nie rozjuszać byka, bo nałożyliby mi embargo na moje pieczywko i jogurciki. xD
śniadanie: łyżka jajecznicy (chyba niecałe jajko nawet tam było, szczypta papryki, troszkę kiełbaski i niecała pieczarka) + czerwona herbata slim coś tam wspomagająca odchudzanie
II śniadanie: ogromnhy deser lodowy ;o (włoskie lody czekoladowe, rodzynki, polewa truskawkowa, wiśnie w żelu), masakra, wypycoę w ćwiczeniach, oby ^^
obiad: 3 obważanki (kolejny odpustowy grzech ^^ + chochla mizerii + pół piersi z kurczaka (może nawet ćwierć) i pół ziemniaka
kolacja: 200g truskawkowego jogurtu 0% + banan
(więcej grzechów już nie pamiętam... xD)
ćwiczenia:
a6w
w sumie 60 brzuszków,
10minut rozciągania nóg
2godziny spacerku
magusia1993
20 maja 2012, 22:40a tam jeden dzien mozna se odpuscic :)
goraleczka20
20 maja 2012, 20:34oj ja dzis tez lody zjadłam :) brawo za ćwiczonka- ja na nie nie mam już sil.. Pozdrawiam, Miłej nocki:)
groszek89
20 maja 2012, 20:00No to zupełnie co innego :)
niedraznijlwa
20 maja 2012, 19:52wykorzystam to w mojej pracy :D
niedraznijlwa
20 maja 2012, 19:48No to to coś mogłoby też pożreć troszkę mojego żołądka, który dziś ciągle sobie czegoś ode mnie życzy :( piszę o tym, że Polacy ciągle narzekają, że pesymizm mamy we krwi od dawna ;)
NaMolik
20 maja 2012, 19:45ciezka praca i wzorowa dieta zawsze odbijaja się na dobrej wadze !!!
NaMolik
20 maja 2012, 19:44No takie osoby to napewno osiagna sukces !!! Powodzenia !!!
niedraznijlwa
20 maja 2012, 19:37Oki, zapamiętam o tych długich spacerach ;p tłumaczę się tym, że felieton napisać muszę i dlatego się nie biorę za ćwiczenia, ale jak widać- buszuję w Internecie ;)
PaniDynia
20 maja 2012, 19:36sie mnie pytaj :p pojecia nie mam :P
niedraznijlwa
20 maja 2012, 19:30głupio mi jak czytam Twoje wpisy, bo ja się zabieram do tych ćwiczeń, zabieram i... o! ;)
niewinna1234567890
20 maja 2012, 19:28naprawde myslisz,ze wiek 22 lat to akurat na dzidzie? kurde, mnie az ciarki przechodza, nie wyobrazam sobie siebie jako mamy ;o za 5/7lat chyba tak,ale teraz ! ;))))
groszek89
20 maja 2012, 19:09Ja sobie od czasu do czasu naciągam i w miarę szybko mija. 2 aspiryny co 8h i tak 3-4 razy, do tego lekko usztywnić i posmarować końską maścią ;) Tylko, że ja właśnie te nad kostkami sobie naciągam, przy pachwinie nigdy nie miałam to może inaczej być ;))
belladonnna
20 maja 2012, 19:03hah pomaszkieciłas dziś:P fajnie :PP no ale za to a6w zrobione:) ja dziś 25 dzień :)
PaniDynia
20 maja 2012, 19:01wiesz co to calkiem mozliwe, bo moj brzuch b. szybko wraca do formy jak cwicze
PaniDynia
20 maja 2012, 18:58wiem, ze lepsze :P a najgorsze to to, ze to i tak byly chisy, ktorych nie lubie:P
PaniDynia
20 maja 2012, 18:52ale to nie jest dla mnie wysiłek - rzecz jasna robie polbrzuszki, bo kocham swoj kregoslup, ale rozne wersje - i nogi do gory x razy, i skosne i przyciaganie do klatki piersiowej, i taki rowerek polaczony z ruchem rak - jakos mnie to nie meczy :)
groszek89
20 maja 2012, 18:25Ah martwią się o córeczkę ;) I nie przesadzaj z tymi ćwiczeniami tylko wszystko powoli ;) Zdrowie najważniejsze ;) Ja o ścięgno też staram się dbać, do ćwiczeń usztywniam sobie troszkę staw skokowy na wszelki wypadek :) A z biegami zrobiłam sobie małą przerwę żeby się zaleczyło :)
PaniDynia
20 maja 2012, 17:48poszallas mala, ale czasem trzeba - ja dzis postanowilam, ze raz na dwa tygodnie sie stocze :P
groszek89
20 maja 2012, 17:05Oj to zaszalałaś :D Mnie na szczęście rodzice wspierają chociaż trochę tak się na mnie czasem dziwnie spojrzą :D
.Twiggy.
20 maja 2012, 16:45raz na jakiś czas mozna zaszaleć ;)