wczoraj:
śniadanie: bułka turecka + zielona herbata
II śniadanie: kromka suchego chleba (babcia specjalnie dla mnie razowy upiekła *.*)
III posiłek: 3 kostki czekolady gorzkiej(mama kiedy przyszła i mnie zobaczyła oczywiście zaczęła gadać, że to przez spadek cukru i miałam zjeść chociaż gorzką ^^) + talerz trsukawek (tego nie żałuję xD)
obiad: mała chochelka barszu białego, pół ziemniaka, 2 kanpaki z wędzoną piersią z indyka (chleb babciny *.*)
podwieczorek: truskaaawwwkiii, nie wiem ile ich było, nawet sporo ^^
kolacja: bułka (ciemna oczywiscie) z plasterk wędzonej piersi z indyka, mały pomidor, mały ogórek małosolny
ćwiczeń: nie było. czułam się jak zmasakrowana przez pralkę na wirowaniu
dzisiaj:
śniadanie: jakaś garść truskawek plus 100g jogurtu truskawkowego 0%
obiad: 1,5 chochelki chłodniku(chłodnika? xD)
podwieczorek: jabłko
kolacja: 20 truskawek, duże jabłko (wszystko pokrojone, wrzucone do miseczki i polane jakąś łyżką miodu <3)
Nie wiem czy będą ćwiczenia. Oddycham jak lokomotywa, kręci mi się w głowie i ogólnie bardzo słabo się czuję. Irytuje mnie to, bo a6w dobrze mi szło, a teraz czuję, że jak się zegnę to zwymiotuję. Więc tyle wyszło -.- Obym zjadła mniej niż wczoraj, bo wczorajsze menu jak widziecie... Masakryczne.
P.S. byłam u lekarza, paskudnie się przeziębiłam i tyle, ale ćwiczenia jeszcze dzisiaj sobie odpuszczę, chyba, że jutro też będę się czuć jak wrak człowieka.
P.S.2 dostałam ochrzan od mamy. Stwierdziła, że znowu grubo przesadzam z dietą, że prawie nie jem, że co ja sobie myślę, że chcę się w jakieś chorósbko wpakować. Yyyyh. ^^
goraleczka20
24 maja 2012, 17:18zdrówka życzę! i układaj sobie racjonalne menu! trzymam kciuki za dietkę! Powodzenia
patiti
24 maja 2012, 17:03nic się nie stanie jeśli nie poćwiczysz... zdrowie i dobre samopoczucie ważniejsze :) :*
.Twiggy.
24 maja 2012, 16:58najgorsze, że to dziadostwo mi pękło jak byłam na spacerze z psem i skóra się zerwała do mięsa i jest jeszcze gorzej :(
groszek89
24 maja 2012, 12:40Dbaj o siebie ;) Jakieś witaminki może? A najlepiej zrób badania krwi - żeby na pewno wykluczyć jakieś braki. Przy zmianie diety czasem tak jest więc lepiej dmuchać na zimne!
belladonnna
24 maja 2012, 11:46mała może Ci brak jakiś witaminek? uważaj z cwiczeniami skoro sie tak zle czujesz biedactwo :*
mania3
24 maja 2012, 11:36Uważaj na siebie ,bardziej dbaj bo jak widzę zawziełaś się bardzo zeby stracić kilogramy ale po co ten pospiech nie ma za czym gonić,powoli zdrowo jest lepszy efekt i bez jojo.Buziaki:)
havre
24 maja 2012, 10:40menu nie takie masakryczne. Odpuśc sobie ćwiczenia skoro tak źle się czujesz. :-)
Kamila112
24 maja 2012, 10:32Kochana uważaj na siebie.