Haha, korci mnie zrobienie alternatywy dla "feszyn" blogów, gdzie królują bluzki po 100zł (na które, cholera, mnie nie stać, albo moze i byłoby stać, ale szkoda mi kasy xD) i buty po 400zł (gdzieś na v. przeczytałam o butach za 1700 -zgroza! za 1700zł mam z 15 par xD).
Telemarketerka jakoś się rozwiewa (dodałam dzisiaj nowego posta), bo już nie pracuję w tym zawodzie i wiadomo... ciężko pisać o czymś z czym się straciło kontakt.
Ale taki feszyn blog... Nie wiem czy się nadaję, ubieram się normalnie, chociaż modą się interesuję, ale makijaż - huehue, to lubię :)
Co o tym myślicie?
ilonciak613
25 września 2012, 18:28ja też jestem za - ale z rozsądnymi cenami - albo może nawet coś w stylu porównań bardzo drogie rzeczy i bardzo tanie tego alternatywy ;) powodzenia ;)
boraa
24 września 2012, 13:23jestem za! Jak już założysz koniecznie podaj adres ;)
Pandusia95
24 września 2012, 11:00Taki blog to świetny pomysł! Powodzenia!
agaciaokk
24 września 2012, 10:36Cześć! I jak z tym spotkaniem...? Bo jeśli, to dziś to nie mogę a jeśli jutro to będę na 100 % :)
polepionaa
24 września 2012, 09:03sprobowac zawsze warto :D
krcw
23 września 2012, 18:57świetny pomysł:);) sama chętnie korzystałabym z takich porad gdzie tanio i modnie się ubrać bo też mi szkoda kilkaset złotych na jakieś buty czy bluzkę:D:)
belladonnna
23 września 2012, 18:50jestem za. cos typu jak się fajnie ubrac w niedrogich sieciówkach
SylwiaOna
23 września 2012, 16:16jesli chodzi o malunki to jestem za :) sama uwielbiam se na ryjku eksperymentowac:D
me.gusta
23 września 2012, 15:52myślę, że to całkiem fajny pomysł :) ja bym się nim zainteresowała, bo samej nie chce mi się tracić pieniędzy na ciuchy, a wiadomo, że wyglądać jakoś trzeba ;)
havre
23 września 2012, 15:08Rób! Może podbiorę od ciebie jakies pomysły. :)
Nonnai
23 września 2012, 14:47;o ja nie musiałam się rejestrować... Jakieś dziwne to macie xD nie wiem jak pomóc :P
NieMaszDoStraceniaNic.
23 września 2012, 14:40jak Ci się chce to możesz. mi by sie nie chciało ;)
Nonnai
23 września 2012, 14:29Z tym blogiem to fajny pomysł :) Ja sama niestety żałuję pieniędzy na drogie stroje choć mogłabym sobie od czasu do czasu na takie pozwolić. Nie kupię droższych spodni niż za 40zł- taka już jestem xD czekam na przeceny w h&m, nie kupię niczego co jest drogie, ubieram się sh. Co do usosa to czego nie rozumiesz? Usos w Twoim przypadku nie jest jeszcze do niczego potrzebny, bo dopiero rozpoczynasz studia :) Po semestrze pokażą się na nim Twoje oceny, statusy co jest zaliczone itp. Teraz daj sobie z tym spokój :)