Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pomóżta ludziska, nołmorka prosi :D


Dziękuję Wam bardzo za tyle miłych słów! Spaliłam soczystego buraczka. :D Okresu nadal nie ma, czuję się coraz gorzej, brzuch boli niemiłosiernie, okresu nie ma, pożarłam chipsy, jest mi wstyd, nie mam siły dzisiaj ćwiczyć - co i tak miałam w planach, coby sobie dzień przerwy zrobić. 

Obiecuję, że od jutra (albo nie, od teraz!) biorę zadek w troki i będę przykładnie jeść. Muszę ułożyć dietę, zacząć liczyć kalorie i ustalić bilans wszystkiego. Ni cholerci się na tym nie znam, ale od czego jest wujcio google i Wy, prawda? :D 

Byłam na badaniu składu ciała i się podłamałam - mam okrooopne wyniki, co jest tylko i wyłącznie moją winą, no trudno. Muszę wziąć się w garść i naprawić to, co konsekwentnie psułam przez tyle lat. Wyszło mi, że w stanie spoczynku spalam 1500kcal, więc... Moja dieta powinna wynosić 1400? Czy, jeśli ćwiczę, to mogę jeść te 1500 i będę chudnąć, czy muszę zejść poniżej 1500 nawet jeśli ćwiczę? Ile wtedy jeść białka, ile węgli, ile tłuszczu? Powinnam dokładnie obliczać kalorie, nauczyć się tabel na pamięć i wyliczać co ile i czego ma gram? Mam zaprzyjaźnić się z wagą kuchenną? 

Matko, tyle się "odchudzam" a i tak gucio wiem... POMÓŻTA ludzie! xD

  • VikiMorgan

    VikiMorgan

    21 maja 2015, 14:48

    jeżeli masz 1500 kcal w spoczynku to nie możesz jeść mniej niż 1500 kcal jeżeli nie wstajesz przez cały dzień z łóżka i tylko jesz oddychach wydalasz itd- jak już się wiercisz po domu muszisz jesc wiecej itd.... Pytanie czy chcesz schudnąć ile chcesz schudnąć z czego chcesz chudnąć i czy chcesz to utrzymać. Jeżeli chcesz więcej na ten temat porozmawiać to zapraszam na prv.

  • katy-waity

    katy-waity

    21 maja 2015, 02:05

    polecam Ci diete smacznie dopasowana z vitalii, zaznaczysz ile cwiczysz, ile chcesz chudnac najlepiej zaznaczyc 0,7, a nie 1 kg) i dostaniesz diete z wyliczonymi juz kaloriami, bialkiem, weglami, tluszczem i mase dan, ktore bedzisz mogla dostosowywac pod siebie.

  • krcw

    krcw

    20 maja 2015, 20:43

    najlepiej kupi sobie diete na vitalii - ja kupilam i w miesiac schudlam ponad 3 kg a tez jestem niska jak Ty wiec dla mnie 3 kg to bardzo duzo....wez sobie na 3 mc od razu, ja sie zastanawiam czy nie kupic sobie jeszcze na miesiac jej...przepisy to jedno ale mnie to naprawde motywowalo, zero podjadania i dokladne proporcje wszystkiego bardzo duzo mi daly no i co tydzien podajesz wage dietetycze - to tez motywuje bo wstyd nic nie schudnac :D z drugiej strony jak placisz to tez masz motywacje:D ja bylam zawsze przeciwna kupowaniu jakichs diet i wywalaniu kasy ale musze przyznac ze to dobra opcja dlakogos kto nie ogarnia il czego i w jakich ilosciach ma jesc:D

    • no.more1993

      no.more1993

      20 maja 2015, 20:47

      problem w tym, że nie zarabiam aktualnie, więc i tak rodzice mi sponsorują siłownię, jakbym miała jeszcze od nich wyciągać kasę na dietę, to chyba bym się spaliła ze wstydu. Znalazłam już wszystko co trzeba i chyba sobie poradzę :D

    • krcw

      krcw

      20 maja 2015, 20:55

      ok ale jakbyś miała kasę to polecam :) ja np. mam teraz te przepisy nadal ale juz nie potrafie sie tak zmotywować jak w czasie trwania diety, teraz sobie robie na oko i to oznacza ze zawsze więcej a wtedy naprawdę pilnowałam i szybko poszło :D

  • Petronuszka

    Petronuszka

    20 maja 2015, 19:02

    Bez paniki :) Ja niestety chyba wiem mniej niż Ty, więc nie pomogę :)

  • Eilleen

    Eilleen

    20 maja 2015, 19:01

    ilość kalorii oblicz na jakimś kalkulatorze bo to zależy od wielu czynników. Mi liczenie kalorii szybko się znudziło a po drugie nie miałam na to czasu.

  • Tygrysica.

    Tygrysica.

    20 maja 2015, 18:35

    Mnie cholernie dobijało liczenie kalorii, wolałam na oko i tak zawsze wychodziło dobrze :) I nie wpadaj w paranoje z ważeniem itp, etc, bo wreszcie dieta stanie się Twoim całym życiem. Jak mniej myślisz, mniej głodna jesteś, przynajmniej Ja tak miałam :P

  • blekitnykocyk

    blekitnykocyk

    20 maja 2015, 18:32

    oblicz sobie ja jakimś kalkulatorze w necie ile powinnaś dziennie zjadać żeby chudnąc. Najczęściej są też podane w jakich ilościach powinnaś zjadać białka, węgli i tłuszczu. :D Wszystko co jesz wpisuj do tabelki na potreningu.pl i nic samej liczyć nie musisz. :D ja z chęcią tez bym się wybrała na taki pomiar. ;)

  • snowflake_88

    snowflake_88

    20 maja 2015, 18:22

    Wydaje mi się, że ten stan spoczynku to PPM (podstawowa przemiana materii), czyli absolutnie nie schodź poniżej tej kaloryczności. Znajdź w necie kalkulator CPM, uwzględnij aktywność i od tego co wyjdzie odejmij jakieś 300 kcal, potem w razie zastoju można odjąć jeszcze jakieś 200 kcal. Jeśli ćwiczysz to białka powinnaś jeść ok 1,5 g/1 kg masy ciała, tłuszczu 1 g/1 kg masy ciała (tłuszcz jest ważny dla gospodarki hormonalnej). Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba jesteś ''szczęśliwą posiadaczką'' PCOs tak jak ja? Jeśli tak to uważaj żeby nie jeść zbyt dużo węgli, 150 g spokojnie wystarczy. Ważne też żeby były to węgle o niskim indeksie glikemicznym. Jeśli chcesz zjeść coś z wyższym jedz w mniejszych ilościach. Można też dodać cynamon, wtedy nie będzie aż takiego wyrzutu insuliny, chociaż co do takiego działania cynamonu zdania są podzielone. Przy PCOs trzeba też uważać na nabiał, raz że insulinogenny, dwa że miesza nam w hormonach. Jeśli jednak coś mi się ubzdurało i nie masz tego wrednego choróbska, zignoruj powyższy wywód :D Nie musisz zaprzyjaźniać się z wagą, możesz korzystać z ilewazy.pl, wbić tam swoje przykładowe jadłospisy, ocenić czego jest za dużo, czego za mało i zmodyfikować. Po jakimś czasie będziesz potrafiła na oko ocenić kalorie, BTW. Powodzenia!

    • no.more1993

      no.more1993

      20 maja 2015, 18:30

      tak, mam PCOS, więc bardzo dziękuję za te cenne wskazówki! Wezmę je sobie do serca i zacznę się do nich stosować! :) Kalkulatorek wyliczył mi wszystko tak: Współczynnik BMR: 1556 Dzienne zapotrzebowanie na kalorie: 1689 kcal Dzienne zapotrzebowanie na tłuszcz: 57 g Dzienne zapotrzebowanie na białko: 106 g Dzienne zapotrzebowanie na węglowodany: 190 g Myślisz, że mogę się do tego stosować, czy jednak powinnam wziąć pod uwagę PCOS i zmniejszyć węgle do tych 150?

    • no.more1993

      no.more1993

      20 maja 2015, 18:31

      P.S. uwielbiam cynamon i jeśli jem coś słodkiego to zawszę dowalę tego cynamonu... nie miałam pojęcia, że dobrze robię, hyhy :D

    • snowflake_88

      snowflake_88

      20 maja 2015, 18:43

      Jesteś pewna że dobrze obliczyłaś? Jakoś mało wyszło. Spróbuj tutaj policzyć: http://potreningu.pl/calculators/bmr Myślę że warto zmniejszyć, wszędzie gdzie czytam o diecie przy PCOs jest mowa o zmniejszeniu węgli i niskim IG. Zresztą widzę po sobie ze tylko przy ograniczeniu węgli chudnę a diety nie mam jakiejś głodowej (1700-1800 kcal). Niekoniecznie musi być to 150 g, jeśli ciężko trenujesz może być trochę więcej. Ja mam wrażenie że ten cynamon działa, bo jak dodam go do czegoś z wyższym IG to nie jestem tak senna. A właśnie, masz takie objawy jak senność po posiłkach, duży apetyt na słodycze i pieczywo, tycie głównie na brzuchu?

    • no.more1993

      no.more1993

      20 maja 2015, 18:48

      mogłabym spać all day all night, a potem mam takie what the f*ck :D o ile pieczywo jestem w stanie przeżyć, o tyle bez słodyczy życie jest strasznie trudne, szczególnie przed okresem - wtedy jest praktycznie niemożliwe. Jak nie zjem to zachowuję się jak ćpun na głodzie, ręce mi się trzęsą, boli mnie głowa, mdli mnie, chce mi się wymiotować, mam wtedy tendencje do zasłabnięć. No cyrk na kółkach po prostu. Obliczyłam na redukcję na endomorfika

    • no.more1993

      no.more1993

      20 maja 2015, 18:51

      a co do tycia... ja potrafię spuchnąć monstrualnie jeśli zjem pieczywo, albo coś o większym IG niż powinnam. Po prostu automatycznie robi mi się piłka zamiast brzucha. Przed okresem jestem bardzo ociężała, wręcz zanikają mi nadgarstki, mam opuchnięte palce, brzuch tak samo, piersi też. No i każdy kilogram bezlitośnie odbija się na brzuchu...

    • snowflake_88

      snowflake_88

      20 maja 2015, 19:06

      To takie klasyczne objawy problemów z insuliną, powiązanych z PCOS. Mam tak samo, ale uwierz mi, jak się wyreguluje poziom cukru odpowiednią dietą to po paru dniach te objawy mijają, nie ciągnie do słodyczy, co wydawało mi się niemożliwe. Jeśli masz takie objawy po pieczywie to może to nietolerancja glutenu? Czytałam, że jakieś 80% kobiet z PCOS może źle reagować na gluten, w moim przypadku odstawienie się sprawdza. Jak chcesz poczytać więcej o diecie przy PCOS to tutaj jest wszytko dobrze wytłumaczone, ale jak dla mnie zbyt restrykcyjna ilosc węgli i kalorii: https://www.jestemfit.pl/chce-schudnac/14217-wiedza-w-pigulce-o-diecie-i-zdrowym-zyciu-z-pco-polecane-tez-bezglutenowcow.html

    • no.more1993

      no.more1993

      20 maja 2015, 19:19

      Dziękuję bardzo za pomoc! Po ciemnym pieczywie tak nie mam (jeśli jest ciemny, ciemny, a nie ciemny bo karmel xd) ale takie same objawy zauważyłam po papryce (po której jest mi też baardzo niedobrze). Nie potrafię zrezygnować z bananów, za bardzo je lubię i dosłownie cierpię jeśli ich nie jem xD W takim razie biorę pod lupę to co jem i zaczynam się kierować Twoimi radami, bardzo za nie dziękuję :)

    • snowflake_88

      snowflake_88

      20 maja 2015, 19:30

      Ja też nie umiem zrezygnować z bananów, dlatego do kaszy na śniadanie dodaje pół, bo właściwie bardziej istotny jest ładunek glikemiczny, nie indeks. Nie ma za co, powodzenia! :) Pamiętaj że ogarnięcie tych wszystkich insulinowych mechanizmów to nie tylko chudnięcie, ale też zaleczenie choroby, zmniejszenie objawów (np. w moim przypadku trądzik, na który nawet Izotek nie działał) mniejsze problemy z zajściem w ciąże, więc warto :)