Zrozumiałam to właśnie teraz. Zwłaszcza dla kogoś kto jest sam i czuje się samotny.
W rodzinnym domu będę dopiero w Wigilię po południu. To pierwszy rok, w którym nie biorę czynnego udziału w świątecznych przygotowaniach. Mieszkam w innej miejscowości, niż moja rodzina. Dopiero co zaczęłam pracę. Dlatego nie dość, że jestem zestresowana tym jak sobie w niej poradzę, to jeszcze z moimi najbliższymi zobaczę się dopiero w sobotę.
Dziś wyjątkowo dobitnie czuję, że bardzo doskwiera mi samotność :(
Dzisiejsze menu:
płatki owsiane
pół pomarańczy
grahamka z wędliną i pomidorem
może omlet, albo warzywa na patelnię
Nie jestem taka jak Scrooge z Opowieści Wigilijnej, wręcz przeciwnie, ale czuję się tak jak on.
krystynaaaaa
22 grudnia 2011, 14:57;
JUSTaaaGIRL
22 grudnia 2011, 13:08ehhh ciężko ciężko. ale podziwiam i trzymam kciuki za Twoją pracę. kto wie, może za kilka lat, będę miala to samo. ale sądzę że samorealizacja też jest ważna. Słyszałam ostatnio takie słowa, że ludzie dążą do przyjemności, a uciekają jak najdalej od bólu, cierpienia (a przeciez cierpienie uszlachetnia), a na tym przecież sie doskonalimy. mam nadzieję że dasz radę. wierze w Ciebie! trzymaj sie ciepło:*
duszka189
22 grudnia 2011, 12:37Ciepłych, magicznych , spokojnych, zdrowych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, niech w ten czas świąteczny zagości w Waszych sercach i otoczeniu miłość, radość i wszystko co najlepsze!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech choć na chwilę znikną zmartwienia, troski i szarość dnia codziennego!!!!!!!!!Niech piękne Bożonarodzeniowe Święta niosą Ci betlejemski blask!!! Nie odmawiaj sobie niczego, jak ja, ale kontrole, umiar i zdrowy rozsądek zachowaj, by nie przytyć za wiele:) Tego z całego serduszka życzy Ci DUSZKA:))))