Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
-3,7 od 14 lutego!


Mam 96 kg, równiutko. Po cichu liczyłam że będzie mniej. Na początku kilogramy szybciej niby spadają. Ale i tak jest super. Głodna nie chodzę, piję ok. 3 litrów wody. Jeżeli chodzi o ruch to powinno być lepiej. Codziennie masuję się szczotką , rano przed prysznicem a potem full balsamu do ciała. Skóra jest w zdecydowanie lepszej kondycji. Chciałabym mieć taką skórę po schudnięciu tych 30 paru kilo....

Trzymajcie kciuki by te zmiany się utrwaliły.

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    25 lutego 2019, 14:18

    Wow super. Bo początki są takie. Szczególnie jeśli się zmieni odżywianie na zdrowe i zmniejszy stanowczo ilość jedzenia. Jednak bardzo to motywuje do dalszego dzialania !;)

  • martiniss!

    martiniss!

    25 lutego 2019, 12:36

    No ale to jest szybciej, normalnie przecież spada do kilograma na tydzień ;) A tu masz spadek 2,35kg na tydzień. To bardzo dużo! Nie chudnij więcej jak kilo na tydzień, plus ćwiczenia siłowe (to ważne :) ). Powodzenia!!!!

    • noowaja

      noowaja

      25 lutego 2019, 13:06

      Liczyłam na większy spadek bo na początku schodzi woda, ale cieszę się bardzo z tych 96. Nawet jak będzie tylko 100 g to będę zadowolona. Byleby był spadek.

    • martiniss!

      martiniss!

      25 lutego 2019, 14:14

      Z tą wodą to chyba sobie z kosmosu bierzecie ;) że nagle 10 kilo spadnie "wody". Schodzi nadmiar resztek z organizmu i tu jest to ŁAŁ ;), a woda schodzi stopniowo. Ale to i tak świetny wynik!!! I oby spadki były, cały czas!