Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przywitanie ;)


Dzień dobry wszystkim!

Na początek trochę historii...

Konto na Vitalii założyłam już drugi raz, pierwszy był 8 lat temu, gdy w wieku 18 lat moja waga wskazywała 81,6 kg... To była katastrofa i to jak wyglądałam również było katastrofą.. W ciągu 15 miesięcy udało mi się schudnąć do wagi 57 kg, bez wykupionej diety -  po prostu zmieniłam nawyki żywieniowe, więcej się ruszałam i waga spadała :) 

Do tej pory dobrze czułam się w swoim ciele, ale... no zawsze musi być jakieś ale..

W czerwcu ślub z moim R. waga przez te kilka lat troszeczkę poszybował do góry, trochę brakowało czasu na sport (studia, praca itd.) i takim sposobem na wadze pojawiło się 63-64 kg.. Myślę sobie - no nie.. przecież w dniu ślubu to ja muszę olśnić wszystkich wyglądem i pewnością siebie, a więc był 1 stycznia 2018 i były postanowienia noworoczne :) 

Do czerwca będę miała wymarzoną wagę :D aaaa w sumie to do kwietnia - bo jak suknia będzie uszyta to waga musi już się utrzymać.

Jak myślicie dam radę?? bo motywacja jest na najwyższym poziomie ;)

 Pozdrawiam :)

 P.S. Jak wasze postanowienia?

  • missKathy92

    missKathy92

    14 stycznia 2018, 00:32

    Własny ślub to najlepsza motywacja do odchudzania - wiem po sobie, przed ślubem schudłam 10kg żeby wyglądać a przede wszystkim czuć się lepiej :) później sobie odpuściłam i teraz męczę się z efektem jojo :( co do postanowień noworocznych to chce zdrowo się odżywiać i zacząć ćwiczyć a wszystko po to by być zdrową mamą i czuć się dobrze w ciąży - planujemy maluszka w tym roku :) to będzie wspaniały rok ;) A Tobie życzę powodzenia i trzymam kciuki ;)

    • NowaJa_2018

      NowaJa_2018

      14 stycznia 2018, 11:57

      Dziękuję i również życzę powodzenia :)