Nie było czasu na pisanie;/ ale trzymam się dzielnie. Jem co trzeba, wodę piję, jem 5 posiłków dziennie. No może dzisiaj za dużą porcję leczo zjadłam ale co ja poradzę, że tak mi smakuje?:)
najgorsze przede mną - weekend. Mąż chce kaczkę albo golonkę. Ja mam ochote na pstrąga z piekarnika. Ale nikt poza mną go nie chce. I weź tu schudnij;/
Dam radę!
PACZEK100
15 stycznia 2023, 07:48Najgorsze zawsze weekendy ale dasz radę !