Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak to jest możliwe?


Powiedzcie mi...Minęło tyyyyle lat, odkąd tu jestem, odkąd uczyłam się co warto robić, czego nie warto, co jest mitem, a co faktem... A wciąż widzę pytania typu: 

czy moje menu jest ok? (a tam bułki,soczki i gotowe jogurty owocowe)

Czy jak będę biegać 2 godziny dziennie to schudnę? (pisze kobieta,która ma sporą nadwagę i nigdy wcześniej nie uprawiała sportu)

Czy dieta 1000kcal będzie ok? 

Czy nie jeść po 18?

Ahhh cudownie! Od dziś zaczynam! Mam 30kg nadwagi, bolą mnie stawy,ale od dziś będę godzinę biegać i zaraz po tym pójdę jeszcze na siłownię i 2 godziny roweru. I oczywiście obowiązkowo dieta tysiąc kalorii, żeby szybciej schudnąc, w końcu lato idzie,prawda? No... genialne po prostu. 

Laaaaaaski!!!!!! Sport i zdrowe odżywianie ma być Waszym stylem życia, a nie chwilową misją do wypełnienia! To nie konkurs!!! Chyba, że musicie zrobić sylwetkę na 2 tygodniowy urlop w Tajlandii, a później to już w d*pie, przecież nie będziecie się "męczyć" całe życie ;)

Jakim cudem po tylu latach i przy obecnej łatwości dostępu do informacji nadal są popełniane te same błędy?

Byle szybko! Nieważny efekt! 

Ja też popełniałam błędy (np. przez wiele miesięcy po wieczornym treningu nic nie jadłam), ale SŁUCHAŁAM rad mądrych ludzi i wdrażałam je w życie. Przecież jest tutaj mnóstwo osób z ogromną wiedzą.

Przeglądanie forum boli, naprawdę... 

Ja chętnie pomogę , szczególnie w kwestii diety- jakby ktoś miał wątpliwości. Myślę, że moja wiedza jest wystarczająca, a mój pasek wagi jest wynikiem jedynie lenistwa, nie braku wiedzy.

  • Tarjaa

    Tarjaa

    28 kwietnia 2018, 17:10

    ja tez jestem od wielu lat na vitalii, z wieloma bardzo dlugimi przerwami. chudne , tyje, chudne, tyje..... ale tak jak Ty wiem jak sie zdrowo odchudzic, tylko w praktyce zajadalam smutki, latami, niestety. Teraz, wlasciwie od roku moje zycie bardzo sie zmienilo, na lepsze i moze teraz juz nie bede zajadac nocami, gdy spac nie moge. Wrocilam znowu na vitalie, ale czuje sie tu obco, musze sie znowu zadomowic. Poznac nowych znajomych bo ci dawni, sa nieobecni. Mam ponad 20kg do schudniecia, jednak chce scudnac powoli, zdrowo. Moj najblizszy cel to 80kg i juz bede szczesliwa, szczesliwsza-teraz tez czuje sie szczesliwa, mimo nadwagi. ale chce byc szczupla jak kiedys :) dosc o mnie :) trafilas w sedno swoim wpisem. pozdrawiam :)

  • OddamPareKilo

    OddamPareKilo

    28 marca 2018, 11:06

    Każdy kiedyś zaczyna ;) Każdy musi upaść. Chyba że widzisz wciąż te same nicki (jeden mi do głowy przychodzi nawet) ale to już niereformowalne istoty są wtedy ;)

  • candy.lady

    candy.lady

    27 marca 2018, 18:34

    Zgadzam się, również wróciłam po kilku latach i żadnych zmian...

  • aaaotoja

    aaaotoja

    27 marca 2018, 13:54

    Tacy są ludzie . W czasach w których dostępne jest wszystko od ręki ciężko zrozumieć ze trzeba trochę wysiłku dac aby schudnąć i dobrze wyglądać . Ćwiczysz z kettlebell?

  • Skarlet24

    Skarlet24

    27 marca 2018, 13:26

    Nic dodać, nic ująć :)

  • Sunniva89

    Sunniva89

    26 marca 2018, 22:29

    Ludzie czasem wola oszukiwac samych siebie to jedno, dwa uzaleznienie i zajadanie emocjonalne jesli czyjes problemy z jedzeniem sa na tym tle to wtedy ta osoba tak jakby karze siebie niezdrowym zarciem - ja zajadalam porazki zyciowe i nerwice lekowa, lapalam sie na tym ze jadlam, ogladalam film i zapominalam ze jem - jadlam doslownie automatycznie. trzy - slaby dosteo do naprawde zdrowych produktow i wysokie ceny zdrowego zarcia a dobry dostep do syfu i niskie ceny. papryka z biedronki jest lepsza niz slodycze ale to nie jesr prawdziwa zdrowa organiczna papryka.

  • aniloratka

    aniloratka

    26 marca 2018, 21:18

    widze, ze nie tylko ja mialam dzisiaj podobne przemyslenia. w moim pamietniku powstal bardzo podobny tekst : D

  • bialapapryka

    bialapapryka

    26 marca 2018, 20:25

    Masz dużo racji :)

  • akitaa

    akitaa

    26 marca 2018, 19:56

    chyba dlatego, że człowiek uczy się na błędach... jak po takiej głodówce kogoś mega jojo dopadnie to może wtedy dopiero zauważa co było nie tak... niestety wówczas jest już czasem za późno dla spieprzonego metabolizmu :/

  • silene_1310

    silene_1310

    26 marca 2018, 18:51

    Yes yes yes!!! Mam koleżankę, a koleżanka ma 135 kilo. I pyta mnie: "czy kaszka manna na mleku jest dobra na podwieczorek?", "słuchaj, bo mówiłaś, że na głód dobra jest kawa inka, a ile ja mogę jej pić, bo mi zasmakowała i nie wiem? A ile mleka mogę do niej lać?" i tego typu klimaty. Ja swoją wiedzę albo kupiłam (płacąc za prowadzenie specjalistom) albo okupiłam (eksperymentami na samej sobie). Wystarczy wysilić się choć odrobinkę i przeczytać etykietkę, żeby poznać wielkość sugerowanej porcji. Nie wspomnę już o kalkulatorach, forach, artykułach... Ja nie mam chęci na interesowanie się fit życiem, więc po prostu płacę za treningi i dietę - oczywiście tylko ode mnie zależy, czy będę jej pilnować czy nie i nie oszukujmy się, bywa różnie. Ale wstyd by mi było roztkliwiać się nad sobą w temacie: "czy kaszka manna jest dla mnie okej" i pytać nie raz, nie dwa ale kilkanaście razy o to samo, kiedy przez ostatnie 20 lat jadłam gorsze syfy i doprowadziłam się do ostrej skrajności. Mam wrażenie, że ludzie pytający o zasadność swojego jadłospisu, który nie dość, że nijak ma się do zdrowia, to jeszcze jest dla przeciętnego człowieka zupełnie kosmiczny, nie dostarczając ułamka zapotrzebowania na mikro i makro, robią wszystko żeby nie zrobić ze sobą NIC.