Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ja jednak zostaję z Ewą :)


hejka!!! zima do Was zawitała? bo u mnie za oknem troszkę przyprószyło :) dietkowo u mnie idzie całkiem dobrze, no i ćwiczę z Ewą Ch. i Wam powiem, że super się czuję po tych ćwiczeniach. Plan mam taki, że pn., śr., pt. - ćwiczenia z Ewą, wt. i czw. - orbitrek, sb. i nd. - odpoczynek. Tak postaram się ćwiczyć do końca roku i zobaczę jakie będą efekty :). byle wytrwać w postanowieniu. To jest dla mnie najtrudniejsze - wytrwałość!! No zobaczymy, w końcu do końca roku już nie dużo dzionków zostało :)
A po ćwiczeniach z Ewą czuję takie mięśnie, których już dawno nie czułam i zapomniałam, że je mam heheh... Szczególnie brzuch w dolnych partiach. Dawno już nie ćwiczyłam tak żeby czuć jakieś zakwasiki a tu już po pierwszych ćwiczeniach bardzo wyraźnie czułam, że brzuszek pracował co mnie bardzo cieszy :) Byle do przodu!!!
Pozdrawiam Was chudzinki!!!! Wytrwałości sobie i Wam życzę!!! :)

  • ellysa

    ellysa

    26 listopada 2013, 15:00

    Ty napewno wytrwasz bo swietnie sobie radzisz:)

  • NowaJa94

    NowaJa94

    26 listopada 2013, 10:18

    Kocham Skalpel Ewy, choć jak na razie wytrzymuje ok 20min.... niestety takie uroki nadbagażu i braku kondycji. ale z tygodnia na tydzień będzie lepiej ;) trzymam za cb kciuki :)